Na zielono

Dzień z życia entuzjasty kolei

hunting _rains
2 min readMay 10, 2017

Sprawa jest trywialna, kilka razy w tygodniu pociąg cystern przejeżdża pomiędzy dwoma terminalami paliwowymi: z Ostrowa Wielkopolskiego do Nowej Soli i z powrotem (w sumie ok. 400 kilometrów). Ale kilka rzeczy czyni tę trasę wyjątkową. Po pierwsze, częściowo obejmuje ona “czternastkę”, linię klasyczną i niezelektryfikowaną, z retro klimatem zaklętym w stare budynki stacyjne, drewniane słupy teletechniczne i sygnalizację kształtową. Po wtóre, późnym kwietniem 2017 roku etatową lokomotywę spółki Orlen zastępowała wspaniała, zielona SU46, ostatnia czynna maszyna tego typu, żywe wspomnienie dawnych lokomotyw PKP. Taki zbieg okoliczności przyprawia entuzjastów kolei o szybsze bicie serca; sam nie mogłem się oprzeć i pognałem za pociągiem, licząc na ciekawe fotograficzne pamiątki. Nie byłem jedyny…

Wczesny poranek w Starych Drzewcach. Choć nastawnie i budynki wyglądają dobrze, w rzeczywistości jest to nieobsadzona stacja-duch.
To zdjęcie naprawdę nie wygląda jak z 2017 roku. Samotny domek przy torach we wsi Sobczyce.
Lokomotywa wpycha pociąg do bazy paliwowej w Nowej Soli. Ceglany budynek to dawny młyn parowy.
Zieleń pierwszych dni maja na bocznicy paliwowej.
Powrót z próżnym pociągiem przez stację w Głogówku, przedziwny misz-masz świetlnych i kształtowych semaforów oraz zblokowanych rozjazdów.
Stacja w Starych Drzewcach jest dziś budynkiem mieszkalnym. Mimo to nie straciła nic ze swojego uroku.
Po awarii SU46 w Głogowie do pomocy wysłano inną piękną lokomotywę — ST43–382. Co za radość!
Klasyki przejeżdżają przez Wschowę. Ramieniowe semafory i tarcze są tu czynne i nieźle utrzymane.

Kwiecień — maj 2017

--

--