Moment numer 30. Pochopne decyzje.

Cześć :) Opowiem Ci o mojej gorącej głowie, może stwierdzisz że masz podobnie i postanowisz coś zmienić.

Jakoś tak dziś sobie przespałem pół dnia. Nie dość, że wstałem przed południem, to poszedłem spać po południu i teraz gdy noc już trwa w najlepsze, ja sobie siedzę, w totalnej ciszy i myślę, ile to razy dałem dupy przez pochopne decyzje.

Człowiek to dziwna istota, często zanim pomyśli, to zrobi jakąś głupotę, a później się zastanawia, na jaką cholerę zrobiłem to, czy tamto? Po co gadałem jak pepla zamiast może ugryźć się w język i przeczekać, popatrzeć jak się sytuacja rozwinie. Pomyśleć na chłodno, nie działać pod wpływem impulsu.

Ja tak miałem w życiu wiele razy. Jak nie nasłałem komuś chujów, wbijałem się w jakąś gówno burzę, to się kłóciłem z najlepszymi ziomkami, a w najgorszym wypadku sprawiałem komuś przykrość lub okładałem po gębie. I jak tak teraz siedzę i myślę o tym jak moja gorąca głowa sprawiała że zachowywałem się jak skończony debil, to aż mi wstyd jaki ja głupi byłem.

Ile razy mamy tak, że powiemy o kilka słów za dużo, po kilku godzinach lub po przespanej nocy stwierdzamy, no to spieprzyłem i to po całości! Aktywuje się moralniak! A tu ani pójść odkręcać sytuację bo towarzystwo ma człowieka za chuja i najchętniej by o takim zapomniało na następną dekadę.

Ja od jakiegoś czasu walczę z moją gorącą głową i powiem szczerze, że widzę postęp. Ilość kwasu, kłótni i dram spadła do zera. Jest przyjemnie i powiem uczciwie, że znalazłem wewnętrzny spokój, natomiast po przemyśleniach odkryłem też powiązanie między gorącą głową a młodością. Gdy mamy te naście lat, jesteśmy podlotkami, to strasznie chcemy być na swój sposób zajebiści. Wszyscy w telewizji są zajebiści. Aktorzy, sportowcy, celebryci!

Jakby tego było mało, również szkoła uczy nas wszystkiego na szybko. Szybko się ucz, szybko podejmuj decyzje, szybko działaj. Szybcy i wściekli we własnej osobie. A później koniec szkoły, wkraczasz w dorosłe życie słysząc, masz tu swoje świadectwo uchowania przez system, ciesz się, gdyż właśnie zostałeś dyplomowaną niemyślącą spierdoliną, idź śmiało, zmarnuj sobie życie i nie zapomnij uprzykrzyć go innym.

I ta kipiąca agresja wokół, gdzie nie popatrzysz wszyscy nabuzowani hormonami. Pamiętam sytuacje pod blokowe z osiedla gdzie się wychowałem i nie było dnia żeby ktoś komuś nie nasłał chujów, a przecież nie można być cipą i trzeba odpysknąć. Wszystko się dzieje w nerwach, towarzyszących temu emocjach i niestety ze stanowczo zbyt dużą dawką testosteronu.

Nie tak dawno odkryłem, że to wszystko nie ma sensu. No naprawdę, odkrycie na miarę osoby w wieku trzydziestu trzech lat - pomyślisz, ale taka jest prawda! Lepiej odpuścić i dać sprawie ochłonąć niż rzucać się na wszystko z rozdziawioną mordą i pięściami. To, co teraz wygląda na koniec świata, za dwie godziny może być powodem do niezapomnianych żartów, o ile pewne granice nie zostaną przekroczone.

Oczywiście asertywność jest wskazana, ale nie o niej jest tu mowa. Człowiek asertywny podejdzie następnego dnia, gdy sytuacja się uspokoi i w miarę możliwości wyjaśni sprawę. A nawet jeśli nie, to i tak takim postępowaniem zdziała więcej, niż wdając się w gówno burzę pod wpływem impulsu. Gdyż tak naprawdę po gówno burzy często bywa tak, że nie ma czego zbierać i sytuacja jest nie do odratowania.

Tak na koniec z moich ostatnich wpadek gorącej głowy? Kilka tygodni temu pod wpływem wkurwu wykasowałem archiwum swoich audycji radiowo - podcastowych w Nocnym Radiu i na moim kanale YouTube. Na szczęście nie usunąłem audycji z SoundCloud`a. Teraz nocą siedzę przed komputerem robiąc powoli re-upload na YouTube.

I poprzysiągłem sobie, koniec z podejmowaniem pochopnych decyzji.

Dzięki wielkie za poświęcony czas na przeczytanie moich przemyśleń, może z nich skorzystasz. Takie małe sprostowanie, wulgaryzmów użyłem celowo, w celu podkreślenia sytuacji.

Moje Momenty. Moje Medium. Zapraszam.

Kubek pysznej gorącej kawy dla Profesora Leniucha :)

Masz ochotę postawić Profesorowi Leniuchowi kubek pysznej gorącej kawy? Zapraszam: paypal.me/profesorleniuch