The End of F***ing World — serial, a komiks

Szyba
antySZYBA
Published in
2 min readAug 28, 2018

Gdzie adaptacja jest lepsza od oryginału.

Jeden z fajniejszych seriali jakie ostatnio widziałem. Nic skomplikowanego — dwójka nastolatków z problemami ucieka z domu. Też nic ciężkiego — bo dużo w tym czarnego humoru i nieco przerysowanych motywów. To jest coś co mi wyjątkowo przypadło do gustu, bo lubię takie przyjemne w odbiorze seriale, które nie trzymają sztywnej atmosfery. Zaskoczeniem był natomiast dla mnie fakt, że podstawą pod serial był komiks o tym samym tytule autorstwa Charlesa Forsmana.

Historia w serialu to adaptacja komiksu — najważniejszą różnicą jest konstrukcja wątków. Wątki w komiksie potrafią trwać jedną stronę lub zostać jedynie wspomniane, kiedy serial poświęca im łącznie jakieś 10 minut. Dla przykładu można tu podać wątek ojczyma Alyssy. Możliwe, że to kwestia konstrukcji komiksu, który w rzeczywistości wydaje się być zbiorem shortów (krótkich komiksów) aniżeli ciągłą, spójną historią.

Komiks czytałem równocześnie z serialem, porównując konkretne sceny serialu z shortami, które im odpowiadały. Zdecydowanie lepiej w tym zestawieniu wypadł serial produkcji Netflixa— rozbudowano w nim nie tylko postacie głównych bohaterów, ale też postacie trzecioplanowe czy epizodyczne zyskały więcej uwagi. W efekcie z postaciami z serialu możemy sympatyzować czy ich nienawidzić, a do bohaterów komiksu trudno żywić jakiekolwiek uczucia. Uproszczenie istotnych wątków źle wpłynęło na odbiór. Podobnie zresztą z brakiem przyłożenia się do charakteru postaci — może to efekt mało subtelnego przedstawienia postaci, gdzie sami nie oceniamy postaci, a jedynie dostajemy informacje, że “postać X jest fiutem” i tyle w temacie jej osobowości.

Różnic w detalach jest całkiem sporo — od osób, które ścigają głównych bohaterów, przez scenę napadu na stacje paliw, po zakończenie (w serialu pozostało otwarte, 2. sezon już się kręci). Czy to dobry pomysł? Jak najbardziej, wyszło to na dobre serialowi.

Komiks niedługo zostanie wydany w Polsce nakładem “Non Stop Comics” i nie wiem czy mogę polecić zakup. Można trochę żałować pieniędzy, jak się lubiło serial. To nie ten poziom. Serial natomiast jest świetny, po prostu warty obejrzenia.

Na Comixology jest aktualnie za 25 zł (chyba).

--

--

Szyba
antySZYBA

Zbyt leniwy na to, by być dorosłym. Miłośnik komiksów, gier, seriali i meksykańskiej kuchni.