Pierwsza praca w UX — jak szukać?
Choć pracy w branży User Experience wciąż przybywa, chętnych do zostania projektantami jest jeszcze więcej.
Jak więc się przebić i zrobić lepsze wrażenie niż inni? Oto kilka porad:
Wejdź w środowisko
Rozmawiając z osobami, które chcą pracować w UX często narzekają, że specjaliści tej branży tworzą zamknięty krąg. Ja tego nie zauważyłem, ale na pewno łatwiej znaleźć pracę, gdy jest się rozpoznawanym w tym środowisku.
Jak to zrobić? Uczestnicz w konferencjach, warsztatach, klubach książki i innych wydarzeniach. Listę wydarzeń znajdziesz np. na blogu Webcrea (tutaj).
W ten sposób będziesz miał okazję porozmawiać ze specjalistami o ich pracy. Poznasz też firmy zatrudniające UX-owców, co będzie wskazówką, gdzie wysyłać CV.
Dzięki temu, twoja twarz stanie się rozpoznawalna. Na rozmowie kwalifikacyjnej zrobisz wrażenie osoby, która interesuje się User Experience i nie wzięła się tam przypadkiem.
Zdobywaj wiedzę
Czytaj książki, śledź blogi (polskie blogi — tutaj, zagraniczne serwisy — tutaj). Korzystaj z materiałów anglojęzycznych (jeśli nie czujesz się dobrze z angielskim, koniecznie nad tym pracuj — bez dobrej znajomości tego języka będzie Ci bardzo trudno w branży UX).
Poszerzanie wiedzy jest niby oczywiste, ale wiele osób tego nie robi. A pytanie “Jaką ciekawą branżową książkę/artykuł Pan(i) ostatnio przeczytał(a)” często pojawia się na rozmowach rekrutacyjnych. I może zadecydować o tym, czy dostaniesz pracę.
Projektuj
Projektowania zorientowanego na użytkowniku nie da się nauczyć tylko z książek. Doświadczenie jest kluczowe.
Ale pojawia się problem: nie można zdobyć pracy, bo nie ma się doświadczenia, nie można zdobyć doświadczenia, bo nie ma się pracy.
Dlatego też staraj wykorzystywać okazję do tworzenia, nawet jeśli nie wiąże się z tym jakaś dodatkowa zapłata. Ja — zanim stałem się etatowym UX-owcem — angażowałem się w internetowe projekty w miejscach, których pracowałem. To doświadczenie spowodowało, że dostałem później szansę.
To jednak nie jedyna droga. Pracujesz w firmie, która straszy swoją internetową wizytówką? Kolega gra w zespole muzycznym, który chce mieć nową stronę? Znajoma prowadzi popularny blog modowy, który mógłby prezentować się lepiej? Możliwości jest sporo, wystarczy się rozejrzeć.
Poszukaj też ofert praktyk. Stoją one z reguły na wysokim poziomie oraz dają szansę pracy z doświadczonymi specjalistami. Pozwalają też się wykazać — jeśli zrobisz dobre wrażenie, firma nie zapomni o Tobie, gdy będzie szukała pracownika.
Gdzie i jak szukać?
Pora przejść do właściwego poszukiwania. Jeśli mieszkasz w Warszawie, potencjalnej pracy może być sporo. Dobrze jest też w Krakowie i Wrocławiu, nieźle w Poznaniu, Trójmieście i na Śląsku. W pozostałych polskich miastach będzie ciężko. Może warto pomyśleć o przeprowadzce?
Polecam śledzić serwis praca.uxlabs.pl — trafia tam duża część aktualnych ogłoszeń branżowych. Także regularne przeglądanie ogólnych serwisów pracowych (np. pracuj.pl) nie zaszkodzi.
Dobrym pomysłem jest też zaktualizowanie swoich profilów na serwisach zawodowych, czyli Goldenline i (przede wszystkim) LinkedIn. To kanały, którymi praca może dosłownie przyjść do Was sama (tak było w moim przypadku).
Najlepiej jednak obserwować konkretne firmy, które mogą potrzebować specjalistów UX. Polecam regularnie odwiedzać ich strony i zaglądać do zakładki “praca”. Jeszcze lepiej, jeśli znasz kogoś w takiej firmie — może będzie w stanie powiedzieć Ci więcej o ew. zapotrzebowaniu na pracowników i procesie rekrutacji.
Na co uważać?
Oczywiście na początku nie można być zbyt wybrednym, ale przy wyborze pierwszej pracy warto zwrócić uwagę na kilka rzeczy:
Brak zespołu
Wiele firm dopiero odkrywa UX. Oczywiście często jeden specjalista wystarczy, lecz chcąc zminimalizować koszty, zatrudnia się osoby z małym doświadczeniem.
To nie jest zdrowe. Pracownik jest rzucany na głęboką wodę i bez wsparcia może sobie nie poradzić lub wyrobić złe nawyki. Dlatego na początku zdecydowanie lepiej pracować w zespole.
Obowiązki
Warto zapytać się też o zakres obowiązków. Dla niektórych projektant to osoba tworząca makiety pod dyktando klienta/kierownika projektu. W ten sposób utkniesz w pracy nudnej, mało ambitnej i nierozwojowej.
Proponuję też upewnić się, że większość czasu pracy rzeczywiście spędzimy na badaniu i kreowaniu doświadczeń użytkownika, a nie np. poprawiając dokumentację techniczną czy programując.
Podejście firmy do UX
User Experience często nie jest rozumiane odpowiednio. Niektórzy uważają np. że testy z użytkownikami to strata czasu, a specjalista jest w stanie “wyłapać” wszystkie problemy produktu opierając się na swojej wiedzy. Inni z kolei spłycają UX do sensownego poukładania interfejsu.
Czasem Warto to zweryfikować przed podjęciem pracy. Oczywiście, można podjąć się misji ewangelizacyjnej i starać się nauczyć nowego pracodawcę dobrych praktyk, lecz to raczej zadanie dla doświadczonego specjalisty, a nie osoby rozpoczynającej przygodę z UX.
Większość porad wydaje się mniej lub bardziej oczywista. Jednak cała sztuka polega na tym, aby rzeczywiście aktywnie polepszać swoje kompetencje, a nie odpuścić np. po dodaniu kilku blogów do zakładki w przeklądarce (której nigdy więcej się już nie otworzy).
Na rynku pojawia się wiele zdeterminowanych osób, które szybko chłoną wiedzę i zwiększają swoje umiejętności. To oni mają szansę otrzymać ciekawe propozycje pracy. Zrób wszystko, aby być jednym z nich.
9.12.2013