Dane, API i ich wizualizacja out of the box [Galeria]

Jak przedstawić dane? Jak zwizualizować API? Nie konkretne wykresy, diagramy czy tabele a ogólnie samo pojęcie? Ponoć ciekawe skojarzenia nie przychodzą nam do głowy, gdy jesteśmy dorośli, gdy ktoś już dokładnie wytłumaczył nam, że dane to ciągi cyfr, bity, owoce technologii. A jednak, spróbujmy!

Transparent Data
Blog Transparent Data
6 min readAug 19, 2019

--

Najczęstsze wizualizacje danych

Bity, ciągi cyfr, połączenia kropek, serwery — takie wizualizacje danych znajdziemy na większości stron internetowych związanych z technologią i programowaniem. Przechodząc z jednej www na kolejną, możemy nawet stwierdzić, że piękno i oryginalność stawiają opór naszym oczom, bo każda kolejna zaczyna nam się jawić jako kalka poprzedniej. I tak w kółko.

Może rzeczywiście dane to dane i nie da się ich przedstawić inaczej. A może wszystkiemu winien dar uważności, który tracimy z wiekiem. Z nauką jak właściwie kategoryzywać obiekty i pojęcia przez podobieństwa. Z pędem. Z ilością obowiązków. Zapominamy zatrzymać się na chwilę i uważnie spojrzeć na to, co nas otacza. Eksplorować tu i teraz.

A gdyby tak wyjść poza ten technologiczny schemat i rozejrzeć się wokół? Co z naszego otoczenia przypomina dane, ale staliśmy się ślepi na te połączenia skojarzeń?

Think outside the code. A może outside the box? Outside the router box? Sprawdźmy, co mogłoby z tego wyniknąć.

Wizualizacja danych 1: paliwo

Dane to nowe paliwo — cytat, Clive Hunby

Jak powiedział kiedyś Clive Hunby, dane to nowe paliwo.

I rzeczywiście, dane, tak jak i paliwo, napędzają dzisiejszy świat — gospodarkę, społeczeństwo, badania naukowe. W zdjęciach paliw wnikliwe oko doszuka się również zbiorów mniejszych większych, płynności połączeń i przenikania, tak charakterystycznych też w procesie integracji i deduplikacji danych.

Wizualizacja danych 2: światła

Każda wystarczająco zaawansowana technologia jest nieodróżnialna od magii — cytat. Arthur C. Clarke

Gry świateł, hologramy, neony i futurystyczne lampy — wszystkie te obrazy, chcąc nie chcąc, nasuwają na myśl technologię, a technologia nasuwa na myśl dane.

Skoro wiemy, że cząstki światła są szybkie i wiemy, że dane real-time również są szybkie, do tego wiemy, że ekrany komputerów świecą w ciemnościach, dane mogłoby przecież również wyglądać i tak:

Wizualizacja danych 3: mnóstwo małych elementów

Poszukiwanie igły w stogu siana

Kto pracuje z danymi, ten doskonale wie, że sama ich agregacja to jedno, a ich przeszukiwanie, ocena ich istotności, wnioskowanie na ich podstawie czy kategoryzowanie, to już całkowicie inna historia. Niekiedy całość zadania przypomina poszukiwanie igły w stogu siana — przed naszymi oczami widzimy miliony informacji, a wybrać musimy te najistotniejsze.

Mamy więc mnóstwo małych elementów. Puzzli lub klocków do ułożenia. Jesteśmy w lesie drzew (albo i brokułów). Zaplątaliśmy się w Sieci, gdzie każde kolejne powiązanie wygląda tak samo.

A skoro już jesteśmy przy mnóstwie małych elementów, nie macie czasem wrażenia, że projektowanie dedykowanego API dla Klienta, wygląda niczym wpuszczenie człowieka do sklepu ze słodkościami, gdzie wybrać on może do bombonierki dokładnie te dane, które chce otrzymywać?

Wizualizacja danych 4: nowoczesna architektura

Mówi się, że architektura, to sztuka organizowania przestrzeni. Rozplanowania wszystkiego tak, by zajęło dokładnie swoje miejsce, spełniało oczekiwane funkcje i najlepiej nie szpeciło ;)

Zapewne słyszeliście też o czymś takim jak architektura danych, a każdy kto choć raz widział dokumentację techniczną, doskonale wie, że są takie dobrze zaplanowane i źle zaplanowane. I to w pewnym sensie łączy zarówno architektów jak i programistów oraz achitektów danych— projektują coś w teraźniejszości, mając świadomość, tego co było wcześniej (np. jakie błędy kiedyś popełniono, co już się nie sprawdza itd.), ale patrzeć też muszą w przyszłość. Jeżeli ktoś definiowałby API w ten sposób, że zmiana każdej danej w przyszłości nakazywałaby przebudowę całego rozwiązania, by dostosować tę jedną zmienną, firmy technologiczne nie miałyby zbyt wielu Klientów. Nikt nie kupuje API, które sprawdzi się tylko przez najbliższe miesiące.

Wizualizacja danych 5: woda

Real-time data, czyli dane pobierane w czasie rzeczywistym, różnią się od tradycyjnych baz danych aktualizowanych manualnie, jak rwące rzeki i strumienie od jezior, w których woda stoi. Nowe informacje wpływają i wpływają, zastępując autematycznie te zdeaktualizowane.

Co więcej, każde API działa na zasadzie pytań i odpowiedzi. Informacje płyną więc w różnych kierunkach.

Panta rhei — wszystko płynie!

--

--