Dlaczego szybkość ma znaczenie? czyli o prawdziwej wartości real-time data

Czy zdarzyło Ci się kiedyś utknąć w korku przez miasto i spóźnić się na odprawę? Facebookowy Messenger powiadomił Cię o nowej wiadomości z godzinnym opóźnieniem? Internet w biurze przerywał, tak że każda strona internetowa ładowała się kilkadziesiąt sekund, a skrzynka mailowa nie mogła załączyć najmniejszego pliku? Nie? To gratulujemy. Należysz zatem do niesamowicie wąskiego grona ludzi, których szybkość nigdy nie zawiodła, a czas zawsze dmuchał w Twoje żagle od napędowej strony.

Reszta z nas — czyli szacunkowo jakieś 99,9% społeczeństwa — chronicznie cierpi na niedobór czasu. A z powodu niedoboru czasu cierpimy na frustracje, nerwice, depresje i nagłe ataki zespołu Tourette’a w swej najostrzejszej formie.

Deadline goni deadline. Doba jest wiecznie za krótka. Wszystko potrzebne jest zawsze na dziś. Albo najlepiej na wczoraj. W ogóle to, że zwrot “na wczoraj” nie wygrał jeszcze żadnego plebiscytu na powiedzenie roku wzbudza zdziwienie od Bałtyku po Tatry.

I to wszystko nie dlatego, że nie potrafimy organizować swojego czasu. Po prostu żyjemy w dynamicznie zmieniającym się świecie, gdzie szybkość dostępu do tego, czego akurat najbardziej potrzebujemy, to 3x Wielkie “O”:

• oszczędność czasu,
• oszczędność energii,
• oszczędność pieniędzy.

Każde z tych “O” powoduje minimalizację strat, minimalizację ryzyka, minimalizację frustracji i przytłoczenia. I w życiu prywatnym i biznesowym.

A zatem co to jest “real-time data”?

W odniesieniu do powyższego prologu, śmiało powiedzieć możemy, że real-time to coś, co odpowiada na nasze potrzeby życia codziennego. Chcesz coś tu i teraz — dostajesz to. Mówisz — masz. Bez czekania, bez manualnego (ludzkiego) wysiłku, bez konieczności angażowania dodatkowych zasobów ludzkich czy pieniężnych. Zwrot real-time oznacza bowiem nic innego jak “w czasie rzeczywistym”.

W bardziej technicznym języku,real-time tłumaczy się często jako taki poziom responsywności komputera, że użytkownik zadając jakiekolwiek pytanie/wykonując jakąkolwiek czynność, od razu otrzymuje najbardziej możliwą, aktualną odpowiedź. Odpowiedź, która nie jest generowana z jakiejś stałej bazy informacji, którą dany człowiek aktualizuje co jakiś czas, tylko odpowiedź, którą system automatycznie generuje na podstawie informacji zawartych oryginalnym źródle.

Sam mechanizm znany jest nam wszystkim doskonale, nawet jeżeli sobie tego nie uświadamiamy — real-time działają wszak bankomaty czy tablice aktualności na Twitterze i Facebooku!

Najłatwiej wytłumaczyć na czym polega real-time data na konkretnym przykładzie:

platforma informacja gospodarczej Prześwietl.pl , jakiś użytkownik wyszukuje na niej profil konkretnej firmy o godz. 14:53 i kilka przycisk “pobierz odpis KRS”, “pobierz odpis CEIDG” czy “status VAT”.

Co się dzieje? Dokument ten jest generowany a nie po prostu pobierany na nasz komputer. Generowany, czyli Prześwietl.pl wysyła do źródeł państwowych pytanie w stylu “hej, coś się zmieniło odkąd tu ostatnio byłem? Jak wygląda informacja o firmie XY teraz?” i daje nam zwrotnie odpowiedź.

Całość trwa mniej niż sekunda ( chyba, że źródło rejestrowe ma swoje problemy techniczne, ale to już inna historia), zatem gołym okiem użytkownik nie widzi różnicy. Nie czuje straty czasu. A ma przed sobą w 100% najbardziej aktualną informację jaka w danym momencie istnieje.

I tak za każdym razem, gdy jakikolwiek użytkownik poszukuje informacji o konkretnej firmie.

Czy teraz już rozumiecie, dlaczego szybkość ma znaczenie? Dlaczego real-time spełnia potrzeby i oczekiwania współczesnego świata?

Nie? To może trochę twardych liczb.

Na dzisiejszy dzień:

• w bazie KRS jest wpisanych ponad 661 tysięcy podmiotów gospodarczych,
• w bazie CEIDG jest ich ponad 4,6 miliona,
• w bazie REGON ponad 9,2 miliona,
• średnio w bazie KRS dodawanych jest miesięcznie 3962 podmiotów, przy czym wprowadzanych jest średnio 82 tysiące zmian różnych danych rejestrowych,
• odpowiednio w CEIDG rejestrowanych na nowo podmiotów jest średnio 19 tysięcy miesięcznie, a zmian ponad 165 tysięcy miesięcznie.

Real-time data oznacza, że znalezienie w bazie firmy po numerze NIP trwa mniej niż 0,001 sekundy a przeszukanie 12 milionowej bazy żeby znaleźć firmę po nazwie (z uwzględnieniem literówek, błędów i wyeliminowaniem 50-u innych firm o prawie identycznej nazwie) zajmuje mniej niż 4 sekundy.

Ilu ludzi potrzeba żeby to zrobić manualnie, tradycyjnym sposobem? Ile czasu by im to zajęło? To jest właśnie znaczenie szybkości, waga automatyzacji, realna wartość technologii real-time. Jeżeli dostałeś lub dostałaś kiedyś zadanie sprawdzenia 100 firm “na wczoraj” albo weryfikacji 50 tysięcy statusów VAT firm “na wczoraj”, doskonale to już pojmujesz.