Zamierzam “wstrząsnąć” pewna niszą. Oto jak to się zaczęło…
Jest 30.10.2017.
Mam 33 lata. Mam żonę, dwójkę dzieci i pracę na pełny etat, a za kilka tygodni odpalam pewien drobny ale innowacyjny produkt…
Od kilku lat w sieci panuje wszechobecny zachwyt przedsiębiorczością (gdyby wierzyć Instagramowi, to oznacza to prywatne odrzutowce, imprezy, szampana i dolary na łóżku). Internet i media społecznościowe dają niespotykane wcześniej możliwości.
Postanowiłem sprawdzić, czy mam to coś, co pozwoli wykorzystać potencjał dzisiejszego świata i opisać tutaj moje zmagania z materią.
Odrobina tła historycznego:
- Ukończyłem informatykę na Politechnice Wrocławskiej.
- Od 10 lat pracuję w IT (głównie jako Analityk Biznesowy).
- Nie jestem programistą, ale mam porządne podstawy, które pozwalają mi pisać proste rzeczy.
- Bardziej niż technologie, rozumiem użytkowników.
Wielki plan:
- Opracować i zbudować produkt.
- Wprowadzić go na rynek.
- Opracować funkcjonalności “premium”.
- Wprowadzać nowoczesne rozwiązania, które wyprzedzą dzisiejsze standardy.
- Zdobyć doświadczenie i dzielić się nim.
- Gdzieś po drodze zacząć na tym zarabiać.
W tej chwili (07.11.2017) kończę dewelopment. Zanim produkt ujrzy światło dzienne, chciałbym podzielić się kilkoma lekcjami, które już teraz odbyłem w związku z:
- dopracowywaniem pomysłu
- opracowaniem MVP
- Całej otoczki dookoła tworzenia nowego rozwiązania
Jeżeli chcesz poznać resztę historii, proszę, “klapnij” i “subskrybuj”, aby dostać powiadomienie o kolejnych wpisach.
Czego dowiesz się z kolejnych wpisów:
- Czym jest tajemniczy produkt, który buduję.
- Jak rozwijał się do tej pory.
- Jak wygląda promowanie go i docieranie do użytkowników.
- Jak sugestie od użytkowników wpłyną na dalszy rozwój produktu.
- Jakie innowacyjne rozwiązania mam w planie.