Twórczość mojego ojca — “Moja poezja.”

Tomasz J. Kotarba
in abstracto
Published in
1 min readOct 20, 2015
Jerzy Kotarba (6 V 1926–2 X 2015)

Mój niedawno zmarły ojciec pisał swego czasu poezję. Tworzył dla siebie, zapisując wiersze w zeszytach i na luźnych kartkach i kawałkach papieru. Jedna z takich kartek wpadła nam ostatnio w ręce. Oto co na niej zapisał…

Moja poezja.

Moja poezja — to są rzeczy proste
Twoje oczy. Wiatr ciemny na koślawym moście
Kwiaty. Drzewa. I liście. I Twoja sukienka.
I piosenka francuska!
I francuska piosenka!!
Ślad na śniegu zgubiony,
Twoje złote loki,
Jeleń w skoku szalonym
I błękit szeroki.
Niebo jesienne, dżdżyste,
Chmury. Wielki koncert.
I Twój uśmiech słoneczny
I słoneczne słońce.
Zimą: kulig na śniegu
Latem: morze słone
Jesienią: złe humory
Wiosną: głowy szalone!
Książki już przeczytane.
I te nierozcięte…
Ścieżki ginące w dali
I uliczki kręte.
Gwiazdy. Gwiazdy po niebie fruwające nocą
Wszystkie lampy gazowe co w mroku migocą
Księżyc kapiący światłem
Jego blask na rzece
Twoje rzęsy…
I cień ich na Twojej powiece.

--

--

Tomasz J. Kotarba
in abstracto

Tristis est anima mea. Usque, jak mówią, ad mortem. Oto się jesień zaczęła…