Trywialnie

Jacek Zegarek
in abstracto
Published in
1 min readNov 9, 2015

miłość podstępna jest
niespodziewana
wślizgnie się do łóżka
poplami poduszki

zostawi czarne włosy
na białej pościeli
napuści motyli pod pępek

wśród kotów z kurzu
mości się radośnie

nie kicha

czasem bywa głośniej
głowę posypie

tynkiem ze ściany
soli doda do budyniu
nogi wywali na blat

w betonowym zastygnięciu
przygniata sumienie
spłyca oddech

miłość

w dzikiej pierwotności
definiuje człowieczeństwo

--

--

Jacek Zegarek
in abstracto

Co stanie się z głupcami, gdy Wieża błaznów zawali się im na głowy?