Co się wydarzyło w zeszłym kwartale? Czy wszystkie kampanie były skupione na pandemii? Które z nich zasługują na naszą uwagę? Zaraz na te wszystkie pytania odpowiem w poniższym wpisie.

Drugi kwartał 2020 roku to szalony czas i dziwny czas. Zmiana w wielu trendach, inne podejście do kreacji oraz budowania komunikacji. Jakie zatem kampanie/akcje mogę wyróżnić?

Przede wszystkim o tym jak pandemia wpłynęła na komunikację marketingową wraz z przykładami tych pierwszych akcji w nowej rzeczywistości pisałem tutaj: Marki a kwarantanna — kilka przykładów szybkiej adaptacji do nowej rzeczywistości.

Nie będę ich zatem dublować w tym zestawieniu, a też uważam, że te 8 kampanii/akcji które wybrałem finalnie są zasługują na większą uwagę i docenienie.

Ten kwartał to w pierwszej kolejności akcje okołocovidowe i brak wielkich WOW momentów, ale starałem się wyszukać takie przykłady, które wyłamują się ze schematu “we are in this together etc.” lub po prostu odnajdują się w tej nowej rzeczywistości bez większych nawiązań do pandemii.

Jeśli chcecie zobaczyć co się działo w pierwszym kwartale 2020 to zapraszam tutaj, a tymczasem przejdźmy do meritum.

Idealne puzzle na pandemię

Marka Heinz w swojej komunikacji często używa takiego zwrotu, że “na coś dobrego trzeba poczekać”. Odnosi się to przede wszystkim do tempa z jakim ketchup wypływa z butelki…

A w tym przypadku także do tego, że ułożenie puzzli z 570 elementów (można było wygrać je w konkursach organizowanych przez markę na całym świecie), które mają identyczny kolor też może trochę zająć! Także sprytny sposób na nawiązanie do faktu, że sporo osób podczas lockdownu miało więcej wolnego czasu.

Proste, bardzo osadzone w marce i jednocześnie z takim mrugnięciem okiem, a nie smutnym, covidowym przekazem.

Bo patrzeć trzeba umić

To kolejna kooperacja Samsunga z Sokołem i po raz kolejny mogę powiedzieć, że jest udana. Pierwszy ze spotów skupia się przede wszystkim na aparacie Galaxy S20 Ultra i bardzo ciekawie jest to wszystko zaprezentowane dzięki połączeniu galerii sztuki z narracją znanego rapera (mowa o pierwszym klipie w kampanii).

Bardzo lubię taką narrację o technologiach w której zamiast świecić parametrami prezentuje się po prostu bardziej kreatywne i te trochę mniej sposoby na wykorzystanie tych urządzeń. I to wszystko w tej kampanii Samsunga znajdziemy.

Forty z kocy

Kolejna akcja, która z jednej strony wiąże się z zostawaniem w domu podczas pandemii, a z drugiej IKEA spokojnie mogłaby ją wypuścić w dowolnym momencie, bo tak mocno wpisuje się w DNA marki.

O co chodzi? Marka stworzyła 6 instrukcji na zbudowanie fortów dla dzieci z wykorzystaniem ich mebli oraz akcesoriów. Świetny sposób na zaangażowanie rodziców w zabawę z dziećmi i jednoczesną prezentację produktową.

Telewizja na nowo

Trochę podobny sposób przekazu jak w kampanii Samsunga, ale dzięki Michałowi Kempie (komikowi i standuperowi) nabiera trochę innego wyrazu, takiego trochę bardziej swojskiego.

Oczywiście jest małe nawiązanie do pandemii (że Michał miał ostatnio trochę więcej czasu), ale całość zgrabnie opowiada o najważniejszych benefitach nowej usługi Canal+.

Co na plus z mojej strony? Narracja, fajny montaż (pomimo tego, że całość dzieje się w jednym mieszkaniu) i wpisanie się w trend kampanii “nowej rzeczywistości”, ale bardziej przyziemnie i humorystycznie.

Jak wykorzystać negatywne opinie?

Nie ma marki, która nie otrzymuje żadnych negatywnych opinii. Po prostu nie ma. Zatem dlaczego by tych negatywnych opinii jakoś nie wykorzystać i jednocześnie jako marka nie postawić na swoim?

Z takiego założenia wyszła marka Liquid Death (produkująca wodę mineralną), a że marka delikatnie mówiąc, nie certoli się w swojej komunikacji, to zaprosiła kilku muzyków death metalowych i nagrała album.

Album w którym wszystkie teksty są oparte są o negatywne opinie związane z marką to 10 piosenek o takich tytułach jak: Dumbest Name Ever for Water albo This Crap is Pure Evil.

Daję dużą okejkę, bo lubię takie akcje w których marka nie kładzie głowy pod topór opinii użytkowników.

Zmyśleni fachowcy

I kolejna kampania wykorzystująca znaną twarz, tym razem Wojciecha Mecwaldowskiego. A czym jest Fixly? To taki Uber dla fachowców, czyli aplikacja, która agreguje ich i umożliwia szybki kontakt. To tak w skrócie.

Fixly w swojej kampanii postawiło na trochę absurdalny przekaz prezentując zawody i fachowców, którzy raczej nie mieliby realnego zastosowania i żeby podkreślić, że znajdziemy tam tylko “prawdziwych” profesjonalistów.

Mi osobiście spodobała się przede wszystkim krótka forma, design (wszechobecna żółć kojarząca się z brandingiem marki) i gra Mecwaldowskiego.

Największy koncert świata

Nie jestem fanem Fortnite. Nie znam Travisa Scotta, ale jeśli z ich połączonych mocy powstaje koncert w którym brało udział ponad 12 milionów ludzi, to nie można przejść obok tego obojętnie.

Okazuje się, że gra (zwłaszcza o takim zasięgu jak Fortnite) może być ciekawym medium za pomocą którego można wygenerować gigantyczne zasięgi. Oczywiście w tym przypadku to przede wszystkim obupólne korzyści dla rapera oraz twórców gry.

Z kolei powyższy klip obejrzano ponad 78 milionów razy, także jeśli trafił do osób, które dotąd nie grały w Fortnite to może się jednak skusiły, skoro w grze są takie wydarzenia.

W imię dobrej zabawy

Twórcy kampanii znaleźli kilka viralowych video, które zostały stworzone przez “idiotów” — bo tak pewnie z pobłażaniem o nich powiedzieliby smutni ludzie w garniturach.

Lecz cała kampania opiera się na tym, że te idiotyzmy, to po prostu zabawa, spontaniczne pomysły, które ktoś chciał uwiecznić i które świetnie pasują do takiej marki jak Fanta, która ma w swoim DNA pierwiastek dobrej zabawy.

Wyniki samej kampanii na razie nie powalają, ale sam insight i realizacja totalnie do mnie trafiły. Więcej informacji znajdziecie w linku poniżej.

I to tyle. Która z wymienionych akcji marketingowych najbardziej przypadła Wam do gustu? Dajcie znać w komentarzu i zachęcam do podsyłania swoich propozycji do rozszerzenia tego wpisu — piszcie na j.proszynski@gmail.com.

Ja z kolei zastanawiam się jak będą wyglądać nadchodzące miesiące. Czy w nowej normalności wrócimy do poprzednich działań i taktyk, czy wszystko się unormuje? A może czekają na nas kolejne niespodzianki? Trudno przewidzieć, ale na pewno jest to świetne wyzwanie dla kreatywności i test kto umie się dostosować, a kto umie działać tylko na ogranych schematach.

Tyle ode mnie, dzięki.

Zapisz się też do mojego newslettera, by dostawać regularnie ciekawe materiały z różnych dziedzin oraz informacje o nowych wpisach — klikaj tutaj.

--

--

Jakub Prószyński
Jakub Prószyński

Siedzę zawodowo na Fejsie, gram w gry, oglądam seriale i czasem coś napiszę o marketingu.