Przegląd najciekawszych kampanii— Q1 2020

Jakub Prószyński
Jakub Prószyński

--

Co prawda jesteśmy już bliżej połowy roku (w momencie tworzenia tego tekstu), ale nie znalazłem żadnego sensownego podsumowania tego co się działo w pierwszym kwartale 2020. Zatem nadrabiam te braki i oto przed Wami moje subiektywne zestawienie najciekawszych kampanii.

Przed Wami 10 kampanii/marketingowych akcji/spotów, które zapadły mi w pamięć po pierwszym kwartale 2020. Wybór wcale nie był taki prosty, a też nie chciałem za mocno zahaczać o kampanie powiązane z Covid, bo im też poświęciłem osobny tekst (o tutaj).

Volvo Trucks stawia na szali życie prezesa

Pamiętacie reklamę Volvo z Van Dammem? Najwyraźniej dywizji Volvo odpowiedzialnej za samochody ciężarowe weszło w krew robienie szalonych rzeczy. Tym razem przy akompaniamencie Vangelisa postanowili stworzyć wieżę z 3 ciężarówek (które łącznie mają udźwig 38 ton), a na samym szczycie postawić… Prezesa Volvo Trucks. Wizualnie naprawdę imponująca rzecz.

OLX kontynuuje dobrą passę

W czerwcu 2019 roku OLX postanowił stworzyć kampanię “A co gdyby?”, która nie miała sobie równych pod względem popularności, oglądalności i wirusowości. Po prostu perełka bazująca na bardzo fajnych (choć trochę smutnych) insightach związanych z użytkowaniem platformy.

Tym razem Janusz Chabior dostał do pomocy Jana Frycza i wspólnie postanowili rozpracować różne oszustwa/scamy/naciągactwa, które na OLX wciąż mają miejsce (moderacja oczywiście kasuje co może, ale nie wszystko znajdą). “Zdarzyło się najlepszym”, to 5 krótkich klipów w których duet aktorów stara się edukować użytkowników. A poniżej mój ulubiony, ze studentem Tomkiem i kaucją za mieszkanie w ciemno.

Dolly Parton pokazuje jak wygląda dywersyfikacja komunikacji

Być może nie wszyscy kojarzą kim jest Pani Parton, także wyjaśniam, że jest amerykańską piosenkarką i aktorką. A czemu znalazła się w tym zestawieniu? Bo stworzyła mały viral, który najlepiej uczy nas jak powinniśmy tworzyć różnorodną komunikację na różnych platformach.

Get you a woman who can do it all 😉

Użytkownicy podchwycili trend, a za nimi oczywiście poszły marki. Niektóre do zadania podeszły lepiej, inne gorzej. Poniżej zobaczycie kilka przykładów gdzie wykorzystanie takiego mema/challenge’u nie było według mnie na siłę.

KFC docenia swojego fana

Jak już przy KFC jesteśmy, to warto też zwrócić uwagę na bardzo fajną akcję, która wcale nie wymagała kosmicznego budżetu, żeby zdobyć uwagę użytkowników. Wystarczyło zmienić zdjęcie profilowe na dość nietypowe…

Oczywiście chwilę po tej zmianie użytkownicy zaczęli dywagować, czy właśnie ktoś nie dokonał wrogiego przejęcia profilu (sam niżej podpisany trochę w to wątpił), a okazało się, że prawda była trochę bardziej absurdalna.

Otóż zmiana avatara była upamiętnieniem rocznicy tego jak jeden z fanów KFC zmienił swoje własne zdjęcie profilowe na kubełek KFC (poniżej stosowna dowodówka).

Oczywiście marka musiała też wystosować “oświadczenie”, w którym wszystko wyjaśniła. Według mnie bardzo sympatyczna akcja, która docenia społeczność i prawdziwych, identyfikujących się z marką fanów.

Samsung z interaktywną historią

Kojarzycie Bandersnatch? To jeden z odcinków Black Mirror, w którym twórcy dali możliwość dokonywania wyborów widzom, taka gra przygodowa tylko w formie odcinka serialu. Samsung postanowił wykorzystać możliwość tagowania i subkont w Instagram Stories, by stworzyć coś w stylu zadania szpiegowskiego w którym zadaniem użytkownika jest dostarczyć do celu walizkę z Galaxy Note 10. Kilka klipów z kampanii obejrzycie tutaj.

Ode mnie kampania zasługuje na wyróżnienie przede wszystkim za rozmach i pomysłowość, bo całość wymagała założenia 20 kont i stworzenia 50 Stories, które następnie trzeba było dobrze pospinać.

Sztuka nowoczesna i Burger King

Fanem sztuki nowoczesnej raczej nigdy nie będę, bo też przylepiony taśmą do ściany banan za 120 000 dolarów nie sprawia, że coś drgnęło w mojej duszy. Ot dziwny performance, ale skoro już się w newsach odbił, to kto na niego zareaguje? W tym przypadku jedną z pierwszych marek był Burger King, który zamienił banana na jedną frytkę i adekwatną do produktu cenę.

Proste, szybkie i jak najbardziej pasujące do osobowości marki, która jest takim trochę pranksterem i śmieszkiem.

Aviation Gin celebruje wyjątkowe 21 urodziny

Marka należąca do Ryana Reynoldsa jest chyba jedną z moich ulubionych jeśli chodzi o akcje marketingowe (wkrótce dłuższy tekst na temat tego pana) i tym razem też się nie zawiodłem.

Główną bohaterką tego spotu jest Arlene Manko, która w 2020 roku, a dokładnie 29 lutego skończyła 21 lat według lat przestępnych. Czyli mając tak naprawdę 84 lata w sumie dopiero teraz może legalnie w USA pić alkohol. ;)

Marka postanowiła celebrować z nią pierwszego w pełni legalnego drinka, a także zachęca do kontaktu inne osoby, które urodziły się w 29 lutego 1936 roku.

Pringles na Super Bowl

Powiem Wam, że tego się akurat nie spodziewałem. Od jakiegoś czasu twórcy Ricka and Morty’ego coraz śmielej sobie poczynają wykorzystując swoich bohaterów jako ambasadorów marek (przy promocji gry Death Stranding, sieci fast food Wendy’s oraz Old Spice) i uważam, że jest to całkiem dobry ruch również do promocji samego serialu.

Tym razem we współpracy z Pringles powstał taki absurdalny klip. Obejrzyjcie, bo w sumie nie mam tutaj nic więcej do dodania.

Snickers chciał naprawić świat

Kolejna marka, która w swoim DNA ma absurdalny humor. Snickers w swoim spocie na Super Bowl jak zwykle nawiązywał do sloganu “Głodny nie jesteś sobą” i postanowił nam pokazać jakie może być rozwiązanie wszystkich problemów — nakarmienie “świata” wielkim Snickersem.

Mężczyźni na hulajnogach, nazywanie dzieci po ulubionych produktach, wszechobecna inwigilacja — to były problemy ludzkości na początku tego roku. ;)

Bolt nietypowo na Walentynki

Na koniec petarda, bo to naprawdę ciekawe połączenie — Walentynek, rozdawnictwa kodów rabatowych i CSRu.

Bolt swoją akcją zachęcał do szukania prawdziwej miłości, bo przecież nikt tak nas nie będzie bezwarunkowo kochać jak adoptowany zwierzak. W tym celu zamiast kodów zniżkowych w postaci ciągu liter i cyfr wykorzystano imiona czworonogów ze Schroniska na Paluchu. Zatem żeby je znaleźć trzeba było przeglądać profile zwierzaków i no cóż… Marka liczyła na to, że kilku osobom na widok zdjęć psiaków i kotów jednak serce silniej zabije i przemyślą adopcję.

Więcej o akcji przeczytacie tutaj.

I tym pozytywnym akcentem kończymy przegląd kampanii z pierwszego kwartału 2020. Jeśli macie swoje propozycje do dodania, to oczywiście komentarze są otwarte i czekają na linki (wtedy zaktualizuję wpis o kampanie wybrane przez czytelników). Tymczasem wracam do spisywania kampanii z Q2.

Zapisz się też do mojego newslettera, by dostawać regularnie ciekawe materiały z różnych dziedzin oraz informacje o nowych wpisach — klikaj tutaj.

--

--

Jakub Prószyński
Jakub Prószyński

Siedzę zawodowo na Fejsie, gram w gry, oglądam seriale i czasem coś napiszę o marketingu.