Przestań chwytać się każdej okazji

Adam Łukasiak
Lifeform
Published in
4 min readApr 28, 2017

--

autor: Darius Foroux

Czy uważasz, że im więcej stworzysz sobie okazji, tym większa szansa, że osiągniesz sukces? Sam kiedyś tak myślałem.

I nie ma w tym nic dziwnego: każdy chce czuć się ważny i potrzebny. Wydaje nam się, że najlepszym sposobem będzie wykorzystywanie każdej nadarzającej się okazji.

Często słyszę: „to dla mnie ogromna szansa.”

Całe to przekonanie oparte jest na błędnych założeniach. Uganianie się za okazjami to dość kiepska strategia. Zamiast tego powinieneś uganiać się za umiejętnościami, tym samym przygotowując się na ewentualne okazje.

To mała zmiana w sposobie myślenia, która może mieć ogromny wpływ na twoje życie.

Nieustannie rozglądamy się w poszukiwaniu kolejnej wielkiej szansy. Szukamy następnego pomysłu na biznes, następnej przełomowej technologii, następnych wymarzonych wakacji, następnego idealnego partnera, następnego awansu w pracy.

Do czego dążysz?

Próbujesz robić wszystko naraz? Starasz się wykorzystywać wszystkie możliwości? Gonisz każdą okazję, która pojawia się na horyzoncie? Prędzej czy później obróci się to przeciwko tobie.

Zbyt wiele okazji, zbyt wiele możliwości.

Spójrzmy prawdzie w oczy: oszukujesz samego siebie. Chcesz mieć wszystko. Brakuje ci odwagi, by powiedzieć czemuś „nie”. Witasz każdą kolejną opcję z otwartymi ramionami… aż w końcu znajdujesz się w sytuacji bez wyjścia.

Wiele priorytetów, zero skupienia

Jeśli mam być z tobą szczery, to nie kieruję tych słów tylko do ciebie. W pewnym sensie apeluję również do siebie. Przez większą część swojego życia przeskakiwałem od jednej szansy do kolejnej. Zmieniło się to jakieś dwa lata temu, gdy postanowiłem skupić się na rozwoju mojej rodzinnej firmy i własnego bloga.

Przez jakiś czas szło mi całkiem nieźle. Zmusiłem się, by powiedzieć „nie” wszystkim innym możliwościom. Ale w ostatnich miesiącach znowu zacząłem przyglądać się rozmaitym pomysłom na siebie. Coaching, wykłady, pisanie książek, założenie kolejnej firmy, nagrywanie filmów na YouTube.

Wszystkie te opcje kompletnie wybiły mnie z rytmu. Miałem za dużo priorytetów i za mało skupienia. Musiałem znaleźć strategię, która pozwoliłaby mi odzyskać kontrolę.

Nie chodzi tu o to, by szukać nowych możliwości. Każdy z nas ma ich mnóstwo. Najważniejsze jest wyeliminowanie tych, które nie są warte naszego czasu. Wcale nie jest to takie łatwe, jak mogłoby się wydawać.

Postanowiłem, że skupię się na swojej firmie, blogu, kursach online i podcastach. Tylko cztery rzeczy — wszystkie są ze sobą ściśle powiązane. Gdy pojawia się inna możliwość, po prostu mówię „nie”.

Możliwości nie zawsze pochodzą zewnątrz

Większość opcji, które rozważasz, ma swój początek w twojej głowie. Za każdym razem, gdy myślisz: „może powinienem chociaż spróbować?”, rozpatrujesz kolejną możliwość.

Wymaga to sporego mentalnego wysiłku. Chcesz ułatwić sobie życie? Podejmij decyzję.

Zdecyduj, na czym chcesz się skupić.

Wybierz jedną rzecz, w której chcesz być najlepszy. I rób tylko to. Nic innego.

„Na ilu rzeczach naraz powinienem się skupić?”

Trudno jest znaleźć uniwersalną odpowiedź. Wszystko zależy od tego, jak wygląda teraz twoje życie. Jeśli dopiero zaczynasz karierę, najlepiej byłoby skupić się na jednej rzeczy. Wybierz jedną umiejętność i poświęć jej całą swoją uwagę.

Nie jest to jednak strategia na całe życie. Nietrudno zauważyć, że ludzie, którzy radzą sobie naprawdę dobrze, zazwyczaj zawdzięczają to optymalnemu połączeniu kilku umiejętności.

Pamiętaj jednak, że próbując być dobrym we wszystkim, nigdy nie osiągniesz mistrzostwa w jednej konkretnej dziedzinie.

„Po czym rozpoznam prawdziwą szansę?”

Po tym, że by w pełni ją wykorzystać, potrzeba mnóstwo pracy. Thomas Edison ujął to w ten sposób:

„Wiele osób ignoruje szanse, które daje im los, gdyż na pierwszy rzut oka wyglądają jak zwykła praca.”

Same szanse mają znikomą wartość. Wystarczy dać tę samą szansę dziesięciu osobom, by uzyskać dziesięć skrajnie różnych rezultatów.

Okazje = więcej pracy (co nie zawsze jest plusem)

Zakładam, że nie chcesz zapracować się na śmierć. Dlatego też powinieneś ostrożnie podchodzić do szans, które otrzymujesz od życia. Zawsze zaczynam od zadania sobie dwóch pytań:

  1. W czym jestem dobry? To pytanie pomoże ci zidentyfikować szanse, które najlepiej odpowiadają twoim umiejętnościom.
  2. Jaki rodzaj pracy przynosi mi najwięcej satysfakcji? Nie lubię uganiać się za okazjami tylko dlatego, że wiążą się z jakąś finansową korzyścią. Czy też tylko dlatego, że inni ludzie robią to samo. To naprawdę słabe powody, by się w cokolwiek angażować.

Jeśli uczciwie odpowiesz na te dwa pytania, skutecznie ograniczysz swój wybór do kilku najbardziej rozsądnych możliwości. Nikt nie jest dobry w 107 dziedzinach. Nikt nie lubi robić absolutnie wszystkiego.

Ci, którzy wmawiają sobie, że jest inaczej, prędzej czy później ugną się pod przytłaczającym ciężarem zbyt wielu opcji.

Możesz tego uniknąć: wystarczy, że przestaniesz automatycznie mówić „tak” każdej nadarzającej się okazji.

Wystarczy skupić się na kilku najbardziej rozsądnych opcjach.

Nie obawiaj się, że życie nagle przestanie podsuwać ci nowe możliwości. Po prostu zdecyduj, które z nich są warte twojego czasu i wysiłku. Wiem, że wcale nie jest to takie łatwe. Nie masz przecież kontroli nad tym, jakie okazje pojawiają się na twojej drodze.

Masz jednak kontrolę nad czymś innym: nad tym, jak dobrze jesteś na nie przygotowany. Wystarczy, że będziesz pracować nad swoimi umiejętnościami i charakterem, każdego dnia stając się odrobinę lepszy w kilku dziedzinach.

Gdy prawdziwa okazja zapuka w końcu do twoich drzwi, nie uciekaj przed dodatkową pracą. Po prostu daj z siebie wszystko.

Dziękuję za przeczytanie! Artykuł został pierwotnie opublikowany na dariusforoux.com.

Spodobał ci się ten tekst? Na pewno docenią go też twoi znajomi. Udostępnij go i pomóż mu dotrzeć do szerszego grona osób.

Chcesz czytać więcej podobnych artykułów? Obserwuj Lifeform na Facebooku i Twitterze.

--

--