Spotyka nas wszystko co najlepsze

Łukasz Dolata
lukasz.blog
Published in
2 min readMar 13, 2018

„Wszystko co mnie spotyka, jest najlepszą rzeczą, która mogła mi się przydarzyć”.

To całkiem jak ze śmiercią w teorii Epikura: „śmierć, nie dotyka nas wcale, bo póki my jesteśmy, nie ma śmierci, a kiedy jest śmierć, nie ma nas.”. Innymi słowy i tak się nigdy nie dowiemy, czy mogło nam się przydarzyć coś lepszego (lub gorszego), więc nie ma co w życiu czegokolwiek żałować!

Wiadomo, że zawsze łatwiej jest zrobić z siebie ofiarę sytuacji — że gdybym nie miał pecha, to na pewno teraz byłbym gdzieś indziej niż jestem… jednak to jest dość słabe myślenie. Dzięki takiemu podejściu, na własne życzenie stajemy się niewolnikami losu. Jest tu jednak jeden wyjątek, bo oczywiście, gdy nam się powiedzie, to będzie to, tylko i wyłącznie nasza własna zasługa. To dość niesprawiedliwe nie uważacie?

Taki dualizm sprzecznego myślenia na dłuższą metę jest niezdrowy. Myślę więc, że każdy z nas powinien się wreszcie zdecydować. Czy wierzysz, że wszystko jest zasługą losu? Czy jednak to Ty na wszystko masz wpływ? Ja osobiście wybieram tę drugą opcję. Wolę wierzyć, że wszystko zależy ode mnie. Wolę myśleć, że gdy spotka mnie coś nieprzyjemnego, to nie jest to na złość, czy za karę, tylko po coś. Dzięki temu łatwiej uczyć mi się na błędach, łatwiej godzić z porażkami a co najważniejsze, łatwiej podejmować kolejną próbę. A gdy mi się w końcu uda, będę czuł satysfakcję, gdy pomyślę, że to dzięki mojemu działaniu.

PS. Jeśli ten tekst okazał się dla Ciebie wartościowy, będzie mi niezmiernie miło jeśli dasz temu wyraz w postaci “oklasków” czyli takiego tutejszego “like’a” 😊

Zapraszam również do lektury kolejnych tekstów oraz zostawienia swojego feedbacku w postaci komentarza.

--

--