Patrzyłem ostatnio na to, jak różni ludzie korzystają z iPada. I zaskoczyła mnie jedna rzecz, choć zapewnie nie powinna, bo wynika z ze zbytniego skupienia się na własnym sposobie i powodach wykorzystywania iPada.
Trudno nie podziwiać zręczności tego człowieka. W końcu ukradł telefon kobiecie jadącej na rowerze korzystając z pałeczek! Należy też podejrzewać, że okradana nie zorientowała się w całym zdarzeniu.
Niedawno pisałem o aplikacji o nazwie Status Board, mówiąc, że jej wykorzystanie zależy między innymi od ilości i rodzaju pojawiających się “wtyczek” do programowalnych części aplikacji. Są trzy takie — wykres, tabela i zupełnie dowolne.