Niedawno w sieci pojawiło się zdjęcie, na którym Mark Zuckerberg, twórca i szef Facebooka, chwalił się osiągnięciem przez Instagram pół miliarda użytkowników miesięcznie (swoją drogą, spory sukces). Jednak nie ten fakt jest interesujący, a raczej to, co widać na biurku za Markiem.
Jest tam mianowicie jego MacBook Pro, z kamerą i mikrofonem zasłoniętymi taśmą klejącą. Jest to popularne (choć naprawdę bezsensowne) „zabezpieczenie” przed podglądaniem i podsłuchiwaniem przez osoby mające nieautoryzowany dostęp do komputera. Dlaczego uważam, że jest to bezsensowne? Bo jeśli ktoś jest na tyle sprytny i zdeterminowany, żeby uzyskać dostęp do Waszego laptopa lub komputera stacjonarnego, to i tak ma już dostęp do dużo bardziej wartościowych informacji niż to, co może zobaczyć przez kamerę lub usłyszeć przez mikrofon.
Gdybym jednak Was nie przekonał, to pisałem już kiedyś o dedykowanych do tego celu naklejkach — przynajmniej będziecie wyglądać z klasą…