Opinia o serwisie iDream

Piotr Chmiel
Never Assume
Published in
2 min readAug 27, 2017

Mam to szczęście, że moje urządzenia od Apple rzadko wymagają wizyty w serwisie. Niedawno jednak postanowiłem zgłosić dwa drobne w sumie problemy do autoryzowanego serwisu Apple — jeden z iPadem, a drugi z Apple Watch. Ponieważ nie ma w Polsce Apple Store, to pozostało wybranie jednego z autoryzowanych serwisów, których mamy już parę. Do tej pory korzystałem z usług MacLife, jednak nie jest mi po drodze do niego, szczególnie gdy wracam z pracy.

Dlatego postanowiłem dać szansę iDream, który jest dosłownie dwa budynki obok mojego miejsca pracy (ul. Postępu, Warszawa). Godziny otwarcia są “biurowe”, czyli od 9.00 do 17.00, co normalnie byłoby powodem do narzekania, ale w biurowym regionie ma to nawet sens — w końcu po zakończeniu pracy mało kto się tu kręci. A w ten sposób można szybko wyskoczyć i załatwić wizytę serwisową.

Słowo “szybko” jest tu zresztą kluczowe. Obsługa jest fachowa, zna procedury i własną aplikację do zgłaszania usterek i przyjmowania sprzętu (tak, to powinien być standard, niestety tak wcale nie jest). Wstępna diagnoza jest przeprowadzana na miejscu i jeśli naprawa może być wykonana “od ręki”, to urządzenie zostaje na krótko w serwisie i nawet nie musi opuszczać regionu Mordoru służewieckiego. Gdyby jednak problem był poważniejszy, Wasze urządzenia pojadą do serwisu centralnego. Oczekiwanie na zwrot także jest “szybkie” — sprawy są załatwiane maksymalnie w 14 dni, a zazwyczaj szybciej (moje urządzenia były z powrotem po tygodniu, a wymagały przesłania do serwisu centralnego).

Na podstawie własnych doświadczeń, a także zasłyszanych opinii kolegów, mogę polecić serwis iDream w Warszawie.

Jest możliwe, że po wizycie dostaniecie maila bezpośrednio od Apple, z prośbą o wypełnienie ankiety satysfakcji. Zróbcie to koniecznie, bo pomaga to wszystkim — serwisowi, Apple i klientom.

Na marginesie, zgłoszenie dotyczące Apple Watch zostało rozpatrzone pozytywnie i zakończyło się wymianą mojego modelu Series 0 na identyczny, ale Series 1. Natomiast sprawa iPada wymagała jeszcze dodatkowego kontaktu bezpośrednio z Apple i także zakończyła się wymianą urządzenia, realizowaną przez ten sam serwis.

--

--

Piotr Chmiel
Never Assume

Inżynier, entuzjasta Apple i gadżetów ułatwiających życie.