The New York Times pisze o podcastach
Najpierw przeczytajcie artykuł, od którego zaczęła się cała dyskusja. Zaczekam.
Dla tych, którzy wolą wersję TL,DR: artykuł NYT opisuje rzekome spotkanie, jakie Apple miało odbyć z wiodącymi przedstawicielami medium, jakim są podcasty. Głównym tematem było to, co Apple powinno zrobić, by ułatwić wzrost rynku podcastów. W największym skrócie, “wiodący przedstawiciele” chcą danych o słuchaczach. Danych porównywalnych z tym, co obecnie o użytkownikach sieci zbierają firmy reklamowe (jak Google).
Jak można było się spodziewać, Marco Arment ma na ten temat wyraziste zdanie.
Podobnie zresztą Federico Viticci.
Jako osoba namiętnie i prawie nałogowo słuchająca podcastów (wyrosłem w końcu na słuchowiskach radiowych i nagraniach kabaretów na taśmach magnetofonowych), mam bardzo podobne zdanie do Marco i Federico. Podcasty jako medium rosną sobie całkiem dobrze, choć z pewnością nie jest to wzrost eksplozywny. Większe monitorowanie słuchaczy nie pomoże (wystarczy spojrzeć na to,moc się dzieje na stronach internetowych), szczególnie, że cała konstrukcja podcastów jest bardzo otwarta — to przecież strumienie RSS informujące o nowych epizodach, a same pliki to głownie mp3, przechowywane na własnych serwerach twórców. Rola Apple jest oczywiście znacząca, dzięki iTunes (kiedyś), a teraz dzięki dedykowanej aplikacji na iOS — Podcasty. Także katalog podcastów, dostępny w tej aplikacji pomaga słuchaczom w odkrywaniu nowych, jednakże nie aż tak, żeby była to jedyna droga promocji, czy zaistnienia wśród słuchaczy. Innymi słowy, Apple jest potrzebne, jednak nie jest niezbędne i w zasadzie będzie znakomicie, jeśli tym razem nic nie będą próbować zmieniać “na lepsze” (chyba po raz pierwszy pisze coś takiego o Apple).
Mam wielką nadzieję, że w podcastach nic się nie zmieni, oczywiście w sensie modelu biznesowego, bo na nowe tematy i nowe serie mam nieustającą ochotę!