I zaczął się kolejny rok.
Z rozmysłem nie będę wspominał tego poprzedniego. Chcę choć na chwilę zostawić go za sobą. Dać sobie przez te kilka dni trochę spokoju. Odpocząć. W Radiu 357 za kilka minut rozpocznie się Top Wszechczasów. Spędzę więc ten dzień w łóżku, słuchając radia i czytająć książkę. Może powinienem zacząć nowy rok inaczej niż mam w zwyczaju od kilku lat. Tylko ja lubię swoje rytuały, a ten należy do tych najbardziej przyjemnych. Cieszę się, że mimo złych rzeczy które działy się w Trójce wciąż będę mógł cieszyć się na noworoczny top z muzyką dla “starych ludzi”. Tylko w innej rozgłośni. I nie na falach eteru, ale jest.
Nie mam też planów na 2022 rok. Niczego sobie nie obiecuje, choć korci strasznie. Tyle lat wtłacza nam do głów świat dookoła, że postanowienia noworoczne, dawaj już teraz. Oj tam, nie przejmuje się tym, że co roku ich nie dotrzymujesz, bawić się nie potrafisz? Przecież nie o to chodzi. A może w tym Ci się uda? Tak, na pewno mi się uda, jak sobie nic niepostanowienie. Wtedy nie będzie okazji do niedotrzymania postanowień. A plany można snuć przecież w dowolnym momencie roku, gdy dostrzeże się ten moment, że będzie czas na ich realizację.
Dlatego też pora na kubek gorącej kawy, gruby koc i książkę. Dziś tylko to i muzyka z radia. Reszta może poczekać do jutra.
