Spaceletter #2 - Warmind i Sezon 3

maeg
ntte
Published in
5 min readMay 7, 2018

Spaceletter #2

Koniec drugiego sezonu w Destiny 2 zbliża się. To już ostatni dzień, trwa właśnie Iron Banner (ja zapamiętam go nie tylko jako powrót do Destiny 2, ale też jak grind w celu zdobycia ostatniego ornamentu Bannerowego, tego za zabójstwa granatem i ręką. 200 takich, ten kto wie jak małe obrażenia zadają w D2, ten wie jaka to teraz tortura), w Bungie szykują się do wypuszczenia nowej zawartości. Od jakiegoś czasu w sieci pojawia się wiele nowości, tych dotyczących nowego dodatku Warmind i aktualizacji dostępnej dla wszystkich graczy. Pora zebrać to wszystko do kupy.

Najważniejsze zmiany które wejdą w życie wraz z majową aktualizacją (dostępne dla wszystkich) prezentują się następująco.

  • System lewelowania — jak pewnie wiecie w Destiny 2 bardzo łatwo wbijało się kolejne poziomy mocy (czy Światła, bo tego terminu będziemy się jednak trzymać). Od sezonu trzeciego trochę się to zmieni. Przede wszystkim klanowe engramy będą dawać już mniejszy przyrost punktów. Po drugie, wraca w pewnym stopniu system znany z pierwszego Destiny. Zostanie wprowadzony tak zwany miękki i twardy limit. Ten pierwszy został ustalony na 340 (+5 z modami), ten drugi na 380 (+5 z modami). Co to oznacza? Przede wszystkim ma być wolniej. Najlepsze nagrody będą wypadać z raidów i Trialsów. Następnie będą inne aktywności dające tygodniowe nagrody (Nigthfall, milestone’y itp.), a nagrody klanowe będą na samym szarym końcu. Istotną zmianą również będzie fakt, że progres od 370 do 380 będzie wolniejszy. Bungie prognozuje, że pokonanie tych ostatnich 10 punktów może zając tyle samo czasu, co pokonanie drogi z 340 do 370.
  • Zatrzymując się jeszcze przy klanowych engramach mają one działać w ten sposób, że przed osiągnięciem „miękkiego limitu” nagrody będą o ok. 15 punktów światła wyższe od twojego obecnego. Po przekroczeniu 340, ten przyrost zmniejszy się do poziomu „od 0 do 2 punkcików”.
  • Z mniejszych zmian, acz również istotnych z naszego punktu widzenia (choć czasem ta istotność to kwestia dość dyskusyjna) to powiększenie vaulta z 200 do 300 miejsc, wprowadzenie „multiemotki” — czyli możliwości zdefiniowania wszystkich czterech slotów, do tego dorzucą też prywatne mecze PvP, pojawią się również modyfikatory w heroicznych strike’ach, karty wyznawań w Nightfallach czy sezonowe postępy u vendorów (w jaki sposób będą prezentowane to pewnie dowiemy się dopiero jutro).
  • Crucible też otrzyma parę nowości. Oprócz dwóch nowych map Meltdown i Solitude, Bungie wprowadzi dwa rodzaje rang. Pierwsze będzie poświęcony grom Quickplay (Valor Rank), tutaj każde zwycięstwo da nam punkciki. Porażki nie będą karane. Inaczej będzie w grach określonych mianem Competitive (Glory Rank). Tam już porażki będą powodować, że punktów będzie nam ubywać. W obu przypadkach serie będą dodatkowo nagradzane (a też i karane w drugim wypadku). Valor po wbiciu maksymalnej rangi będzie można resetować i aby zdobyć komplet nagród trzeba będzie tak zrobić. Zapowiada się więc, że będzie dodatkowy powód na granie PvP. Me like.
  • Zmianie ulegnie też skalowanie obrażeń, dotyczy to sytuacji gdy przeciwnik przewyższa Cię poziomem. W pozostałych sytuacjach będzie po staremu. Zmieni się też system obrażeń od rodzaju tarczy energetycznej. Atak dopasowany będzie cieszył się mnożnikiem x3, niedopasowany atak energetyczny x2. Bronie kinetyczne bez mnożnika. Sytuacja ulegnie zmianie gdy wybierzemy się na Nightfalla z modyfikatorem „Dopasowanie”. Wtedy atak niedopasowany będzie zadawał tylko 10% obrażeń.
  • Bronie egzotyczne też przejdą proces zmiany. Obecnie na liście znajdują się Sturm i Drang, Graviton Lance, Skyburner’s Oath, Rat King, Tractor Cannon czy Hardlight. Czy to wszystkie? Pewnie nie. Ważniejsze, że wchodzą tak zwane mistrzowskie ulepszenia dla egzotyków. Miło, że Bungie wraca do idei rozwijania broni. Żeby zdobyć takiego masterwork’a nie wystarczy tylko zdać się na RNG, trzeba będzie na niego zapracować. Niektóre będą łatwiejsze do zdobycia, inne wręcz przeciwnie. Wraca więc grind w najlepszym wykonaniu.

Dodatek przyniesie też trochę nowości. W sumie to prawie same nowości, poza tymi wyczekiwanymi jak random rolle na broniach, nową rasę przeciwników czy nową subclassę dla Strażników.

  • Więc na początek standardowa w tym wypadku wyliczanka. Czyli nowa historia (tym razem wracamy do starego znajomego Rasputina), nowa lokacja (witaj Marsie, ale nowy Marsie), nowe przygody. Bla, bla bla. Nie chcę was tutaj zanudzać. Wiadomo o co chodzi. Nowe bronie, pancerze i masa innych rzeczy. W tym nowy rodzaj Public Eventu czyli
  • Escalation Protocol — to nic innego jak dość prosty tryb hordy. Dlaczego mówię, że prosty? Nie odnosi się to do jego poziomu trudności. Chodzi o jego strukturę. Siedem fal, końcowy boss. Tych bossów ma być czterech, jeden w danym tygodniu. Coś wam to przypomina? Tak — Court of Oryx. Tyle, że jako wspominany już tryb hordy. A nagrody? Trochę ich ma być. Będą skrzynki za 3 i 5 falę, oraz za bossa. Ale znając Bungie drop rate tych najbardziej pożądanych nie będzie tak łaskawy jak dotychczas w D2.
  • A najlepiej jak obejrzycie zwiastun premierowy.
  • Prismatic Matrix — czyli nowy sposób zdobywania kosmetycznych przedmiotów. Będzie ich dziesięć i aby którąś zdobyć trzeba będzie mieć Prismatic Facets, który zdobędziemy gdy wbijemy pierwszy „level” w danym tygodniu. W ekwipunku będzie można takich Prismatic Facets trzymać maksymalnie trzy. Będzie też można taki sobie kupić. Za 200 silvera.
  • Co nas czeka latem? Pewnie większość krzyknie, że nic, no może E3 i zapowiedź wrześniowego dodatku. Ale to nie do końca prawa. Latem wpaść mają nowe rzeczy. Choćby kolejne zmiany w egzotykach, usprawnienia w mobilizacji frakcji, do gry trafić mają też „zlecenia” oraz nowy sezonowy event (po cichu mam nadzieje, że nie będzie to SRL, on niech wróci w grudniu, okej Bungo?).

Naprawdę starałem się wspomnieć tylko o tych istotnych zmianach. Istotnych z mojego punktu widzenia. Jak to wyjdzie? Okaże się w praniu, a mam nadzieję, że to nie wszystko co Bungie nam przygotowało i czymś pozytywnym nas zaskoczy.

--

--

maeg
ntte
Editor for

Żyje w domu pełnym książek, składam duże-małe roboty (Gundamy), uwielbiam filmy Studia Ghibli, czasem w coś zagram, dużo słucham