A gdyby tak coś zbudować? I odciąć się od polaryzacji, wojny plemion, narzekania na media — tylko donkichotowsko porwać się z motyką na słońce i zacząć tworzyć przestrzeń wymiany wiedzy, z której mogą skorzystać wszyscy dziennikarze i reporterzy. Zaprosić najlepszych, rozmawiać o tym, co aktualne z koleżankami i kolegami z całego świata.

Ta myśl i to podejście jest dla nas kluczowe przy rozwijaniu Outriders Network oraz organizowaniu nadchodzącej, pierwszej edycji Outriders Summit.

Silne dziennikarstwo

Zmiana w mediach jest możliwa — wymaga jednak zaangażowania wszystkich stron. — Dziennikarzy, redaktorów, wydawców, właścicieli oraz czytelników.

Dziennikarstwo zawsze będzie „niedochodowe”, ale to nie powód do kasowania tej pozycji w Excelu, tylko tworzenia takiego systemu wsparcia, żeby zawsze kwitło. Bo rolę społeczną ma ogromną.

To, co powinno być wspólnym mianownikiem dokonywanej zmiany, to przekonanie, że silne społeczeństwo opiera się o rzetelne informacje. Nie takie, które nam się koniecznie podobają, wręcz przeciwnie, czasem to mogą być „złe” informacje, ale nie przekłamane czy clickbaitowe. Bez informacji nie ma reakcji. Dlatego tak wiele problemów obecnie mamy z różnymi formami dezinformacji, bąblami informacyjnymi czy przedkładaniem opinii nad fakty.

Współpraca

Jest szczególnie istotna, kiedy tworzy się nowy ekosystem mediów. Nie tylko takich, które używają mediów społecznościowych, ale takich, które powstały w oparciu o nowe założenia, o silniejszy kontakt ze społecznością, poza tradycyjnym rynkiem wydawniczym. Organizujemy ją, bo dla nas bardzo ważne jest dbanie o sferę, w której na co dzień się poruszamy — o dziennikarstwo. Nie damy rady zbudować nowego fundamentu mediów, jeśli każdy będzie myślał tylko o sobie, o swoich artykułach i swojej reputacji. Wtedy zawsze można powiedzieć: „Ale nie jest tak źle, skoro jest X”. Jakaś logika może i za tym stoi, ale naszym zdaniem błędna. Tylko silna kategoria jest w stanie rozwijać silne jednostki.

Konkurencja jest ważna jako mechanizm napędzający rozwój, ale powinna być „dobra”, konstruktywna, połączona z dzieleniem się wiedzą, błędami, pomysłami, a czasem oparta o współpracę. Dzisiaj Tobie pójdzie lepiej, a jutro mi, bo „podpatrzę”, jak pracujesz.

Inspirują nas Ci, którzy są od nas lepsi. Chcemy się od nich uczyć, a jednocześnie wnosić własne pomysły po partnersku. Takie są założenia stojące za Outriders Network — projektem, który wystartuje właśnie podczas nadchodzącego Summitu.

Dobre czasy

W ciągu ostatnich 12 miesięcy byliśmy świadkami powstania magazynów „Non-Fiction” i „Pismo”, Grupy Reporterskiej Głośniej czy reaktywacji Fundacji Reporterów. „Tygodnik Powszechny” sięgnął po crowdfunding, aby stworzyć reportaż z Birmy. Dla nas jest to potwierdzenie, że od dawna nie było takiego momentu, w którym rola dziennikarstwa jest społecznie zauważalna i chciana. Wpływ na to mają też czynniki negatywne, o których nie wolno zapominać. Jednak nigdy nie byłem zwolennikiem nadmiernego epatowania negatywną energią. Należy ją szybko przekuwać w dobrą i… wykorzystywać do budowy nowych inicjatyw albo szybszego rozwijania starych.

Z Outriders odwiedziliśmy ponad 20 międzynarodowych konferencji poświęconych dziennikarstwu. Mówienie o problemach z wolnością słowa jest istotne, ale tylko pokazywanie dobrych, mocnych przykładów na to, jak dziennikarstwo jest ponownie zakorzeniane w społeczeństwie, jest najskuteczniejszym sposobem dbania o wolność słowa. Inaczej to zwykła defensywa, która do tego kreuje wizerunek, że polscy dziennikarze nie są w stanie nic ciekawego zaproponować. A to nieprawda. Spójrzcie choćby na przykłady, które podaję wyżej. Musimy przyciągać partnerów, redakcje, pomysły.

Studenci

Tematy jak i treść prezentacji to będzie poziom zaawansowany. Nie ma taryfy ulgowej. Ale mocno stawiamy na studentów. Z tych setek osób, które decydują się co rok na te studia jestem przekonany, że znajdziemy kilkanaście albo kilkadziesiąt, którzy spojrzą na to jak na wielką szansę. Wiemy, że opinie o studiach dziennikarskich są raczej negatywne. Nie wszystko zmienimy od razu. Ale możemy Was zaprosić i pokazać alternatywne drogi rozwoju. One wymagają idealistów, którzy nie patrzą jeszcze zbyt realistycznie. :)

Outriders Summit — 26 września

Sprowadźmy jednak te moje ckliwe rozważania w nasze realia. W Wasze ręce oddajemy jeden dzień wypełniony od rana do wieczora wiedzą o tym, jak stawiać dziennikarstwo na pierwszym miejscu.

Program Summitu ułożyliśmy według trzech kategorii:

• wiedza — konkretne przykłady od dziennikarzy,
• networking — reporterzy otwarci na współpracę z różnych krajów, wykorzystujący różne trendy i narzędzia,
• wspólna praca — na Summicie ogłosimy oficjalny start Outriders Network, zbioru narzędzi i kontaktów, który pozwoli Wam być jeszcze lepszymi dziennikarzami.

Skoro to pierwsza edycja, to zaczynamy „skromnie”. Na start — 16 prezentacji. Na sali 250 osób, w tym 100 z całego świata — od Filipin, przez Iran, po Słowację. Wśród nich osoby z nagrodami, jak i młodzi gniewni, próbujący zupełnie nowych rzeczy. W czwartek 27 września zapraszamy również na specjalny trening z dziennikarstwa rozwiązań.

Dowiecie się:

• Jak tworzyć media oparte o społeczności?
• Jak tworzyć dziennikarstwo rozwiązań?
• Jak pracować, kiedy wolność słowa jest zagrożona?
• Jak tworzyć informacje dla publiczności międzynarodowej?
• Jak opowiadać czytelnikom o świecie?
• Jak budować kontekst informacji?
• Jak korzystać z ilustracji jako narzędzia dziennikarskiego?
• Jakie korzyści płyną ze współpracy transgranicznej?
• Jak sprzedać swoją historię bez sprzedawania swojej wizji?
• Jak znaleźć w opowiadanych przez siebie historiach wyjątkowość i intymność przekazu?

… i wiele więcej.

Ktoś pomyślał może — „Górnicki, ale popłynąłeś”? :)

Przytaczam zatem słowa Piotra Andrusieczki, członka naszego zespołu i dziennikarza, którego darzę ogromnym szacunkiem. Zapytałem go kiedyś: „Czemu tak utytułowana osoba chce dołączyć do startupu, jakim jest Outriders”. Odpowiedział: „Nawet, jak nam się nie uda, to chcę czuć, że robimy coś, żeby było lepiej. Tamtą rzeczywistość już znam”.

Mija rok. Nadal tu jesteśmy. Coś chyba robimy dobrze. Może za rok nas nie będzie, ale 26 września będziemy w Kinie Iluzjon. I w tym duchu zapraszamy Was na Summit. Bierzcie i korzystajcie.

To dla Was.