https://unsplash.com/@seandbrown

Drzewo

Robert M. Wysocki
Refleksje
Published in
2 min readAug 12, 2016

--

Stała nieporuszona, jednocześnie dotykając wszystkiego dookoła. Powodować nieustanny ruch, będąc samemu w centrum; centrum. Stała. Ona stała, wszystko inne — zmienne.

Rozłożone ramiona jak szerokie gałęzie, kaskady włosów jak zielone liście. Niewzruszona? Nie — wzruszona. I wzruszająca.

Stała, jak drzewo. Z szortką na zewnątrz korą, z twardym jak sęki i przenikającym jak korzenie spojrzeniem. Skrywając buzujące życie; chroniąc, chowając, pielęgnując. I opowiadała o tym wszystkim — słowami nieswoimi, ale mimo to płynącymi z głębi; aż widać było słoje — znacznie więcej, niż powiedziałbyś na pierwszy rzut oka.

Jej pąki rozkwitały w świetle, ale tylko naturalnym. Spójrz na nią, dostrzeż je nawet, jeśli wciąż zamknięte. I bądź słońcem i oświetl je i pozwól się im otworzyć i wąchaj i pochłaniaj wzrokiem. Jej drzwo wynagrodzi cię powiewem świeżości, szelestem liści i kartek.

Z bliska dało się jednak w jej pancerzu korze dostrzec bruzdy poprzednich promieni światła. I poczuć drżenie dotykając ich. Poruszyć niewzruszone — bojaźń jej drzewa dawała się doświadczyć wszelkimi zmysłami. Tym większa, im więcej na nim pąków. Ale łapała słońce. I stała. I nieuciekała.

Bo drzewo jej było niewzruszone, ale grunt zbyt słaby, aby utrzymać je w miejscu. A im więcej drzewa poznawałeś, tym bardziej jasne było, że wyrasta ono z kartek; ile drzew musiało dokonać poświęcenia, aby to jedno mogło urosnąć.

Szeleszcząc wiatrem opowiadała. Liście-włosy uwolnione, gałęzie-ramiona rozpostarte. A mimo to podmuch był tajemniczny, czasami sprawiający wrażenie pułapki. Zbliż się, a oplączą cię — i liście i gałęzie. I nie uwolnią już nigdy.

Pytała o bojaźń i drżenie, i to, co porusza — ją i ona. Bo przecież drzewo, nawet najbardziej potężne, jest bezbronne wobec promieni słońca. Mówiłeś jej, wyplatając słowa w snop światła. I patrzyłeś, jak lądują na liściach i korze. W obawie i nadziei, że dostrzesz bruzdy.

Poruszyć nieporuszone. Promieniami utkanymi ze słów.

--

--