Krótka notka o MMT (Modern Monetary Theory)

Trafiłem na świetny artykuł porządkujący wiedzę w mojej głowie o MMT, którego wnioskami i własnym komentarzem postanowiłem się podzielić. Zwłaszcza że parę osób pyta mnie: “czy można drukować te pieniądze w tym całym MMT i nie zakończy się to apokalipsą”. Odpowiadam, nie, nie można, bo w MMT nie chodzi o drukowanie pieniądza dla samego drukowania, ale to cały zestaw narzędzi, teorii i polityk, których wdrożenie będzie kolejną kopernikańską makroekonomiczno-społeczno-polityczną rewolucją. Już mieliśmy kilka takich tąpnięć np. zarzucenie merkantylizmu, wprowadzenie programów typu New Deal po wojnie czy nieortodoksyjna polityka monetarna z ostatnich lat. I żyjemy.

Zatem, podsumujmy, MMT w skrócie to:

• neoczartalizm jako teoria pieniądza (np. do kogo należy pieniądza i jakie funkcje pełni)
• zmiana postrzegania operacji finansowych (m.in. jak powstaje pieniądz)
• nowe polityki społeczno-polityczne np. gwarancja pracy, która jest czymś zupełnie innym niż komunistyczna polityka pełnego zatrudnienia,
• finanse funkcjonalne i zmiana postrzegania długu (odejście od protestanckiej etyki długu jako największego grzechu świata),
• i parę innych makroekonomicznych polityk np. kwestia inflacji i podatków, likwidacja banków centralnych czy zmiana funkcjonowania bankowości.

Nie będę się teraz rozpisywał nad każdym punktem, bo zrobiłaby się z tego publikacja punktowana. Dodam tylko jeszcze, że MMT i współczesna polityka makroekonomiczno-społeczna, jak ładnie wytłumaczone w artykule, to nie są dwa różne światy. MMT to nawet nie heterodoksja w stylu ekonomii marksistowskiej. To ten sam obszar ortodoksji, choć propozycje MMT są iście rewolucyjne. Spokojnie, porzucenie merkantylizmu też miało przynieść zagładę (to ta doktryna, że państwo nic nie powinno importować, tylko eksportować i całe złoto zachować dla siebie). I żyjemy.

Originally published at https://www.linkedin.com.