Festiwalowa uczta nie tylko dla kinomaniaków
Festiwal Nowe Horyzonty ponownie we Wrocławiu. W swojej 16. odsłonie ponownie prezentuje on niezwykłe filmy z całego świata i na 10 dni zbiera profesjonalistów przemysłu filmowego w jednym miejscu: we Wrocławiu. Podpytaliśmy w Publiconie o preferencje filmowe. Mateusz Kubik, nasz PR Manager, opowiedział nam o swoich oczekiwaniach co do Festiwalu.
Które filmy planujesz zobaczyć na Festiwalu?
MK: Kilka wpadło mi w oko. By wymienić niektóre (kolejność przypadkowa) — sporo naczekaliśmy się na „Miles Davis i ja” Dona Cheadle. Trudno ocenić czy będzie dobry, ponieważ producenci mieli problemy z finansowaniem projektu. Z tego co wiem, to że film w ogóle został ukończony graniczy z cudem. Tak czy inaczej, przyglądanie się karierze Milesa Davisa brzmi jak sporo frajdy — nawet jeśli film okaże się wspaniałą katastrofą.
Kolejnym filmem jest „Służąca”. Zbierał dobre recenzje na festiwalu w Cannes. Poza tym widziałem dwa filmy Park Chan-Wooka — „Oldboya” i „Panią Zemstę” — i oba były świetne.
Jest też kilka starszych filmów (może nie tyle „starszych” co… nie tak nowych), których nie udało mi się obejrzeć w kinie. Nowe Horyzonty to dobra okazja, by nadrobić zaległości. „Młodość” Sorrentino, „Syn Szawła” Nemesa, „Wstyd” Steve’s McQueena — tego typu rzeczy.
Co najbardziej przyciąga cię do Festiwalu?
MK: Ogólna atmosfera jest fajna. Program jest zawsze mocną stroną. Ponadto często odbywają się dodatkowe wydarzenia. Kilka lat temu byłem tu na koncercie Nicka Cave’a i to był czad. W tym roku mają pokazywać operę opartą na „Zagubionej Autostradzie” Lyncha. Brzmi fantastycznie… i dziwnie. Ale to zrozumiałe, biorąc pod uwagę pierwowzór.
Możecie wybierać, na które filmy chcielibyście pójść na stronie Festiwalu: www.nowehoryzonty.pl
Wrocław’s thriving Film Festival
The Nowe Horyzonty Film Festival is in town. In its 16th edition, the festival unveils for the public audacious films from around the world and gathers international film industry professionals to meet for 10 days (21st to 31st of July) in one place: Wrocław, Poland.
We asked around in Publicon about the preferences of movies. One of our own, Mateusz Kubik, PR Manager, tells about his expectations about the festival.
What movies are you expecting to see at the festival?
MK: There is a couple, to name a few (with no particular order) — Don Cheadle’s passion project “Miles Ahead” was a long time coming. Hard to tell if it’s going to be good though, since the producers struggled with money a lot. From what I’ve heard it’s a miracle it was finished at all. In any case — a peek into Miles Davis’ career sounds like fun — even if it turns out to be a glorious calamity.
Another one would be “The handmaiden” by Park Chan-Wook. I heard some good things about it after Cannes Festival. And I saw his two previous films, “Oldboy” and “Lady Vengeance”, and they both were really good.
There’s also a couple of older movies (Well… not older. Just not that new) that I didn’t see during their theatre run. The festival might be a good chance to check them out. “Youth”, “Son of Saul”, Steve McQueen’s “Shame”. Stuff like that.
What do you enjoy the most of the festival?
MK: I like the general atmosphere of it. The program is always solid. And there are often many additional events. Couple of years ago I was on Nick Cave’s concert here. That was a blast. This year there’s this opera based on Lynch’s “Lost Highway”. It sure sounds great… and strange. But that’s a given considering the source material.
Here you can handpick your own movie choices http://www.nowehoryzonty.pl/