IdeaBox — czyli wszystko, co warto wiedzieć o komunikacji
Już Arystoteles twierdził, że „Przedmiotem wiedzy nie jest to, co indywidualne, lecz to, co jest ogólne”. Wiedza, którą zdobywamy sami i z nikim się nią nie dzielimy, nie ma prawdziwej wartości. Najlepszy sposób na pozyskiwanie i rozprzestrzenianie wiedzy to zderzanie doświadczeń, wymiana idei, interakcja. W 2005 roku Howard Rheingold w inspirującym wykładzie podczas TED mówił, że nawet Wikipedia powstała właśnie z naturalnej skłonności człowieka do pracy i nauki w grupie, z chęci kooperacji i networkingu.
Wszyscy w Publiconie głęboko wierzymy, że człowiek najwięcej i najszybciej uczy się właśnie poprzez kontakt z drugim człowiekiem, wymianę informacji i doświadczeń, wzajemną współpracę i burzliwą dyskusję. Dlatego naprawdę lubimy dzielić się swoją wiedzą, inspirować i być inspirowanym. A najlepszą do tego okazją są spotkania, warsztaty i konferencje. I właśnie dlatego rozpoczynamy nową inicjatywę — IdeaBox. To cykl zamkniętych prestiżowych spotkań edukacyjnych przeznaczonych dla managerów firm i instytucji, kadry zarządzającej, marketerów oraz przedstawicieli branży PR. Podczas kolejnych konferencji pod hasłem IdeaBox będziemy rozmawiać o szeroko pojętej komunikacji, budowaniu wizerunku firm i instytucji, narzędziach PR i marketingu. Będziemy dzielić i wymieniać się wiedzą i doświadczeniem, nawiązywać nowe kontakty i budować wzajemne relacje.
21 stycznia w Narodowym Forum Muzyki odbyła się pierwsza konferencja z cyklu IdeaBox, podczas której spotkaliśmy się z przedstawicielami największych wrocławskich firm i instytucji. Już na pierwszym spotkaniu mogliśmy cieszyć się z dużej frekwencji, przybyło 50 osób, co tylko utwierdziło nas w przekonaniu, że IdeaBox to potrzebna inicjatywa i warto ją kontynuować. Trendy w komunikacji na 2016 rok przedstawili Szymon Sikorski, Artur Kurasiński i Jakub Michalski. Przygotowaliśmy dla Was obszerną relację z wydarzenia i porządną dawkę wiedzy od naszych ekspertów. Mamy nadzieję, że Wam te wskazówki także pomogą w codziennej pracy i komunikacji ze światem i drugim człowiekiem.
Jak komunikować, by być zauważonym w 2016 roku? — prognozy, trendy, narzędzia — Szymon Sikorski
„Dobra zmiana” — to hasło, które znają już chyba wszyscy Polacy, niezależnie od tego, czy tej dobrej zmiany chcą czy nie. Dobra zmiana nie dotyczy Polski — kolejnych kilometrów autostrad, wielomilionowych inwestycji i nieskazitelnego wizerunku w Unii Europejskiej. Dobra zmiana ma wpłynąć na życie Polaków, każdego z osobna i wszystkich razem. 500 zł więcej w portfelu, dłuższa emerytura i 12 zł za godzinę pracy odczuje na swojej skórze każdy z nas. Dużo mocniej niż nowy skład na trasie Łódź-Warszawa, którą przemierza nie częściej niż raz w roku. Dobra zmiana skupiła się na człowieku i dlatego dobra zmiana wygrała, przynajmniej na razie. Szymon Sikorski, Prezes Zarządu i strateg naszej agencji, Dyrektor ds. Komunikacji społecznej Agencji Rozwoju Aglomeracji Wrocławskiej i wykładowca uniwersytecki, podpowiadał więc, żeby podążyć za tym trendem. W kampaniach marketingowych i PR-owych w 2016 roku najważniejszy będzie człowiek i historia, którą opowiada. Wszystko co robimy w świecie komunikacji i reklamy po prostu musi być o czymś, mieć wyraźne przesłanie. Z powrotem ważniejsza od formy staje się treść. Za człowiekiem zawsze stoją wartości, ideologia i emocje. I o tym też nie wolno nam zapominać. Każda marka i jej produkty muszą być wyraźnie zideologizowane, nacechowane skrajnymi uczuciami. O tym, że piwo jest smaczne nie warto mówić, bo to powie każdy producent. Ale tylko nasze piwo jest dla ludzi, którzy nie lubią stać w miejscu, tylko z naszym piwem w ręku będziesz miał ochotę działać. I to nasz brand hero inspiruje Cię do tego działania.
Przy okazji tematu człowieka i jego historii warto zwrócić uwagę na coraz bardziej popularny etos przedsiębiorcy, start-upowca. Mamy potrzebę słuchać o ludziach sukcesu, którzy na ten sukces ciężko sobie zapracowali, chcemy się nimi inspirować.
Wszystkie trendy w komunikacji na 2016 rok znajdziecie w prezentacji:
Emocje, które targają społeczeństwem potrafią zmieniać się w zawrotnym tempie. Ale dzisiaj odczuwamy potrzebę wspólnoty, lokalnego patriotyzmu. Chcemy być razem z ludźmi, którzy wyznają te same wartości, chodzą na te same manifestacje, kupują te same produkty czy chociażby pochodzą z tego samego miasta. To my. Brzmi lepiej niż — to ja. I będzie brzmieć w 2016 roku. Musimy bazować na wspólnocie, robić kampanie razem, w imię wspólnych celów — radził podczas spotkania Sikorski. W społeczeństwie widać chęć współuczestniczenia i przeżywania emocji razem. Widać to w strefach kibica, podczas Nocy Muzeów. Dlatego tak mocno wierzymy w siłę eventów, które budują wspólnotę i które także będą coraz ważniejszym narzędziem komunikacji. Wspólnota powinna być budowana nie tylko wewnątrz społeczności danej marki, ale także między tą marką a jej społecznością. Dlaczego tak często wychodzimy z projektem Mobile Vikings do grona Vikingów? Żeby ich usłyszeć, rozmawiać z nimi, budować więź. To użytkownik, a nie prezes firmy powinien wypowiadać się w kampanii na temat produktu — podkreślał podczas IdeaBox Szymon Sikorski.
Na co jeszcze powinni zwrócić uwagę wszyscy PR-owcy, marketingowcy i kreatywni w 2016 roku? Na dane. Twarde liczby i ich analiza — to właśnie w tym kierunku zmierza komunikacja. Komunikacja poparta faktami.
Dlaczego gimbazy kochają snapy? Czyli jak zmienia się PR i marketing oparty o treści wideo? — Artur Kurasiński
Artur Kurasiński, współtwórca agencji dla wideo marketerów — MUSE, bloger i komentator branżowy w swojej prezentacji podczas IdeaBox skupił się na wideo — jako jednym z najważniejszych i najdynamiczniej rozwijających się obecnie narzędzi w komunikacji. Zmiany, do których doszło na przestrzeni ostatnich lat w sferze wideo są ogromne. I trzeba najpierw zauważyć i zrozumieć te zmiany, żeby nauczyć się efektywnie wykorzystywać obraz w PR czy marketingu. Treść wideo powinno się konstruować w oparciu o ogólne trendy komunikacyjne. Każdy przekaz w 2016 roku, niezależnie od swojej formy, musi opowiadać o człowieku i jego historii, być silnie zideologizowany i nacechowany emocjami.
W przypadku współczesnego wideo równie ważne są jednak sposób i kanał jego udostępniania — podkreślał Kurasiński. O co chodzi? Oczywiście o serwisy internetowe, na których publikujemy treści wideo i których na współczesnym rynku internetowym jest po prostu mnóstwo. Youtube, Vimeo, Periscope, Facebook, Twitter, Instagram, Snapchat, Twitch…Tak można by wymieniać niemal bez końca. I nie jest dobrym rozwiązaniem dla PR-owca czy marketingowca stworzenie jednego obrazu, który będzie udostępniony we wszystkich tych serwisach. To proste i wygodne, ale błędne podejście. Każdy z tych kanałów cechuje się bowiem innym użytkownikiem. Snapchat to raj dla nastolatków i studentów, na Twitterze częściej pojawiają się osoby pracujące,a Twitch jest serwisem dla miłośników gier. Powinniśmy więc maksymalnie spersonalizować wideo i dostosować do platformy, na której go udostępniamy. Na Snapchacie dobrze sprzedadzą się krótkie, odważne, zabawne treści, na Twitterze ważniejsza będzie część merytoryczna, choć emocji także nie powinno zabraknąć. Czy jako firma musimy wykorzystywać każdy z tych serwisów. Nie. Wystarczy jeden, o ile to właśnie tej platformy używają najczęściej członkowie społeczności naszej marki.
Które z kanałów są najczęściej używane przez konkretne grupy odbiorców? — dowiecie się z prezentacji:
Warto postawić się w roli użytkownika Internetu — radził podczas spotkania Artur Kurasiński. Użytkownik ma współcześnie do wyboru mnóstwo treści, kanałów ich udostępniania, a nawet urządzeń, na których ten obraz wyświetla. Nie ma jednego przekazu, który jak kiedyś dociera do wszystkich zgromadzonych o godzinie 20 przed telewizorami. W erze mobile warto także pamiętać o dostosowaniu obrazu nie tylko do użytkownika i serwisu internetowego, ale i do ekranu, na którym będzie on wyświetlany. Nie wolno nam zapominać o młodym pokoleniu korzystającym przede wszystkim ze smartfonów. Niezwykle istotny trend w komunikacji wideo to nadal wykorzystanie internetowych celebrytów czy blogerów. Dla swoich fanów są oni wyznacznikiem dosłownie wszystkiego, a więc mogą z powodzeniem zareklamować każdy produkt. A jeśli dodać skłonność ludzi do poszukiwania wiedzy w Internecie, najczęściej w serwisie YouTube, np. o tym jak zawiązać krawat, możemy zbudować naprawdę niestandardową, nienachalną, chwytliwą i przede wszystkim skuteczną reklamę wideo.
Jak stworzyć angażujący profil na Facebooku? — Jakub Michalski
Jaki jest nasz przepis na sukces w social media? Podczas IdeaBox rąbka tajemnicy uchylił Jakub Michalski, Social Media Manager w naszej agencji. Na podstawie projektu „Promuje Łódzkie”, krótko i rzeczowo pokazał, jak stworzyć angażujący profil na Facebooku. Wzrost liczby fanów z 19 do ponad 31 tys. na profilu akcji w ciągu zaledwie 2 miesięcy to ogromny sukces, więc warto podążyć za jego wskazówkami.
Zacznijmy od podstaw i kilku praktycznych porad. Powinniśmy poznać swoich użytkowników i zastanowić się, jakie treści mogą ich zainteresować. Szybko zauważyliśmy, że fani profilu “Promuje Łódzkie” zwracają uwagę na to, jak w social media prezentowane są ich miasta — mówił podczas IdeaBox Jakub Michalski. Postanowiliśmy zatem wykorzystać ten trend. Byliśmy obecni na profilach 30 miast z województwa łódzkiego, publikując na nich zdjęcia i opisy regionalnych atrakcji, wsparte konkursami. Mieszkańcy Łódzkiego bardzo chętnie dzielili się swoimi wrażeniami, wspomnieniami, aktywnie biorąc udział w konkursach i dyskusji na profilach. Zdarzało się, że dyskutowaliśmy w komentarzach pod postem z użytkownikiem nawet kilka dni. To budowało naszą więź z fanami — relacjonował Michalski.
Jak tworzyliśmy angażujący profil „Promuje Łódzkie” na Facebooku? — sprawdźcie w prezentacji:
Wszystkie elementy wpisu na Facebooku muszą współgrać. Tekst, grafika, linki powinny tworzyć całość i wzajemnie się uzupełniać. Sam tekst — napisany lekkim, chwytliwym językiem, zawsze warto uzupełnić zdjęciem, grafiką, video czy linkiem. Powinniśmy też zastanowić się, na czym nam zależy. Na tzw. ruchu na naszym profilu? Na odsłonach? Na polubieniach? Na wejściach na stronę internetową, na którą przekierowujemy użytkownika? I do naszych celów dostosować formę wpisu. Jeśli chcemy, żeby na naszym profilu działo się jak najwięcej, tekst uzupełniamy grafiką — wtedy użytkownicy mogą polubić czy udostępnić nasz post, ale i kliknąć w grafikę i również ją zalajkować czy przekazać dalej. Ale jeśli zależy nam na wejściach na stronę, którą polecamy, w treści wpisu powinien pojawić się link uzupełniony o grafikę również przekierowującą na wskazaną przez nas stronę. Ciekawe grafiki i treści video lubią „same” rozprzestrzeniać się w sieci. Viral to doskonała forma promocji i był przez nas wielokrotnie wykorzystywany przy pracy z profilem „Promuje Łódzkie” — zdradził Jakub Michalski.
Na koniec nie wolno zapomnieć o efektywnej kampanii reklamowej. Czasem po prostu warto w nią zainwestować. Część z nowych fanów to z pewnością osoby, które trafiły na nasz profil dzięki jego reklamie — podkreślał Michalski.
Pierwsze spotkanie z cyklu IdeaBox cieszyło się tak dużym zainteresowaniem, a feedback ze strony naszych gości był tak pozytywny, że z ogromną radością przygotowujemy kolejne spotkanie. Jesteśmy przekonani, że taka inicjatywa jest potrzebna i chcemy dzielić się swoją wiedzą. Mamy jeszcze sporo do powiedzenia.
Jagoda Klonowska, PR Assistant