Od seniora do juniora #4. Anna Kostro, senior strategic planner w VML Poland

Paweł Loedl
Rozmowy na koniec briefu
3 min readJan 8, 2016

--

W czwartej części cyklu na pytania odpowiada Anna Kostro z agencji VML Poland.

1. Dobry planner, czyli kto?

Anna Kostro: Inteligentny obserwator, któremu nigdy nie nudzi się zadawanie pytania „dlaczego?”. Potrafi w jasny sposób formułować i przekazywać swoje myśli. Jednocześnie gracz zespołowy. W końcu jego rolą w agencji jest wspieranie kreacji, bez niej jego praca jest bezcelowa.

2. Co poradziłbyś komuś, kto chce zostać strategiem w agencji

AK: To trudne pytanie. Nie spotkałam na swojej drodze ludzi, którzy nie mając nic wspólnego z reklamą zapragnęli zostać strategami. Jeśli jednak jesteś taką osobą Drogi Czytelniku — konsekwentnie podążaj w obranym kierunku. Nie daj sobie nikomu wmówić, że się nie nadajesz, czy np. nie masz doświadczenia. Obserwuj działania marek na rynku polskim i zagranicznym. Wykorzystaj naprawdę bogate możliwości, jakie daje dziś sieć w dotarciu do wiedzy, ale też osób i grup, w których będziesz mieć możliwość uczestnictwa w dyskusji, wymiany zdań. Oczywiście najlepiej połączyć to z praktyką czy stażem w agencji. Jeśli nie od razu w dziale strategii (a może być ciężko znaleźć taką szansę), spróbuj pracy w każdym innym departamencie. Zobaczysz jak działa agencja „od środka”, poznasz zespół strategów … i w końcu się uda :)

3. Czego digital może się nauczyć od ATLu, a czego ATL od digitalu?

AK:Prawdę mówiąc strasznie nie lubię takiego podziału. To mówienie o przeszłości, która się powoli zaciera.

Jakiś czas temu miałam przyjemność być częścią takiego procesu „wzajemnego nauczania”. Przez blisko 3 lata pracowałam w agencji sieciowej, gdzie wraz z „ludźmi od ATLu” wspólnie działaliśmy na rzecz naszych klientów. Dziś mogę powiedzieć za siebie — nauczyłam się od nich szerzej patrzeć na markę i proces twórczy.

Myślę, że podstawową obustronną lekcją jest uświadomienie sobie, że obecnie jesteśmy tak samo ważni, i tak samo niezbędni w planowaniu. W końcu konsument jest jeden — nie jest ani ATLowy ani digitalowy. W niedalekiej przyszłości nie będzie ani „stratega od ATLu” ani „stratega od digitalu”. Musimy poszerzać swoje kompetencje, tak aby długofalowo działać na rzecz marki, wykorzystując możliwości angażowania i budowania relacji.

4. Z jakimi trudnościami najczęściej musisz się mierzyć w swojej pracy?

AK: Największą trudnością jest zachowanie równowagi w pracy z kreacją. Z jednej strony — nie ograniczenie ich poszukiwań i procesu twórczego, tak aby nie wylać dziecka z kąpielą. Z drugiej zaś utrzymywanie procesu twórczego w świecie marki i jej wartości.

5. Gdzie poszukujesz inspiracji?

AK: Naokoło. Wszędzie tam, gdzie mogę znaleźć wskazówki. Na przystanku, w przypadkowo usłyszanej rozmowie telefonicznej. W kawiarni w mimice i gestykulacji pary dwóch przyjaciółek, które siedzą nad kawą kolejną godzinę. No i oczywiście … na Facebooku :). To kopalnia myśli i opinii.

Oczywiście raporty i analizy to cenne źródło wiedzy. Jednak czasami odejście od biurka i 5-minutowa rozmowa z ekspedientką czy klientem kupującym produkt z kategorii, nad którą pracujemy może wnieść więcej niż tony raportów. Choć przyznaję, że jest to niezmiernie trudne ze względu na codzienne tempo pracy.

6. Jakie jest Twoje planowanie? Co je wyróżnia?

AK: O to pewnie lepiej spytać tych, którzy ze mną pracują lub pracowali. I oczywiście mają porównanie :)

7. Jaką książkę powinien przeczytać każdy planner?

AK: „Marka. Wizja i tworzenie marki”.Przydatne każdemu, kto stawia pierwsze kroki.

8. Jaka jest najlepsza rzecz w byciu strategiem/tworzeniu strategii?

AK: Pewien dualizm. Z jednej strony możesz poszukiwać i odkrywać kolejne (nieznane ci) obszary. Z drugiej jesteś częścią niesamowitego procesu twórczego. Pracujesz bezpośrednio z fascynującymi ludźmi, którzy potrafią twoje jedno zdanie ożywić i stworzyć na jego podstawie cudowną opowieść.

Originally published at pl2bp.pl.

--

--

Paweł Loedl
Rozmowy na koniec briefu

Brand strategist @VMLY&R Poland, basketball player, joker.