Dlaczego europejska żywność nie jest aż tak Vita(lna): kilka wskazówek z największego europejskiego wydarzenia branży żywności i suplementów

Marek Jankowski
Spark & Mortar
Published in
3 min readSep 4, 2018

--

Targi Vitafoods Europe w Genewie gromadzą wszystkich ważnych graczy europejskiego przemysłu suplementów diety i żywności. To świetna okazja do networkingu i nauczenia się czegoś nowego od ludzi z całego świata, a wszystko to w otoczeniu ponad tysiąca dostawców i marek prezentujących produkty i wyniki badań.

Najważniejszy wniosek, jaki Spark & Mortar wyciągnął z 3-dniowego pobytu na targach jest taki, że (1) USA są co najmniej dekadę przed Europą pod względem innowacyjności. Na Vitafoods nie usłyszysz niczego istotnego na temat customer experience, personalizacji czy nowych cyfrowych rozwiązań, które kształtują dzisiejszy rynek żywności i suplementów w USA. Wygląda na to, że przemysł na starym kontynencie wpadł w typową pułapkę, twierdząc, że przyszłość jest cyfrowa, ale żaden z wielkich i grubych liderów rynku nie próbuje ku tej przyszłości zacząć zmierzać jako pierwszy. Nie wspominając już o tym, że scena startupów związanych z żywnością i suplementami także jest taka sobie…

(2) Wizyta na Vitafoods wzmocni w każdym tzw. dylemat innowatora (znany z bestsellera Claytona Christensena). To wydarzenie dla Ciebie, jeśli szukasz sposobów na poprawę konkurencyjności kosztowej, chcesz spotkać się twarzą w twarz z partnerami, z którymi robiłeś do tej pory interesy przez telefon lub szukasz najtańszych możliwych azjatyckich dostawców. Jeśli natomiast szukasz cyfrowych innowacji, dostawców skoncentrowanych na e-handlu lub masy nowych insightów, które zmienią rynek — to nie jest wydarzenie dla Ciebie.

(3) Innowacje produktowe — ledwo co o nich usłyszałem. Nie ma nowych (legalnych) składników… Połowa targów to Omega3 i probiotyki. Producenci bawią się w drobne usprawnienia, jak biodostępność (mikroenkapsulacja, estry) lub claimy oparte na własnych badaniach — i to w zasadzie tyle. A, jeszcze obrandowali powszechnie produkowane składniki, aby niby udowodnić, że ich kurkumina jest najlepsza spośród wszystkich. Opakowania? Wielu prelegentów przekonywało mnie, że jest to kluczowy element produktu, a nowy blister to najlepsza propozycja… Wow.

(4) Jest tylko kilka obszarów, gdzie widać światełko czegoś nowego.

i) formaty produktów: żele, proszki, napoje, shoty, gumy itp. Trend rozpoczął się już kilka lat temu, ale zmierza w kierunku jeszcze większej liczby kolorów i formatów. Nie zmienia to jednak faktu, że Omega3 w proszku i większość rzeczy w strefie degustacyjnej Vitafoods wciąż smakuje jak stopy (fani „Przyjaciół” będą wiedzieli, co mam na myśli).

ii) grzyby: Reishi i Cordyceps zdają się zyskiwać większą popularność. Rozwijają się również badania dotyczące ich działania. Warto wspomnieć, że w przypadku tych substancji liderem europejskiego rynku jest Serbia.

iii) epigenetyka: zaskakujące insighty o tym, jak jakość odżywiania w jednym pokoleniu może wpłynąć na kolejne trzy!

Do innowacji nie zaliczam producentów CBD, którzy mimo braku pewności co do sytuacji prawnej w Europie, wysyłają swoje produkty do wszystkich krajów.

Last, but not least (5) EFSA jest wciąż najpopularniejszym tematem branżowych żartów. Są pewne próby obejścia jej regulacji, np. niektórzy gracze z Wielkiej Brytanii używają tzw. real-world evidence, czyli faktycznych dowodów działania substancji uzyskanych „w boju”, które według lokalnych władz są wystarczającą podstawą dla claimów. Są to jednak wyjątki potwierdzające regułę. Jeśli EFSA nie przemyśli procesu zarządzania regulacjami tak, aby nadążały za rynkiem, agencja pozostanie tematem żartów przez kolejne 5 lat lub jeszcze dłużej.

--

--

Marek Jankowski
Spark & Mortar

CEO of Spark & Mortar, a startup that enables people to enjoy better and healthier lives. Passionate about leadership, team & organizational development.