Czas to złudzenie; trwamy w szponach chwili — nie umiemy a czasem też nie chcemy się z nich wydostać. Jutro i wczoraj to tylko déjà vu dzisiaj.
Czas podobno leczy rany. Ale to złudzenie, to głupia nadzieja, bo czas jest jak gumowy młotek — wali po głowie tak długo, aż rany tracą swoją intensywność i stają się niby drobne zadrapania.