People first

People first! Brzmi jak banał, co? Temat ludzi i ich wartości pojawiał się najczęściej w przeprowadzonym przeze mnie badaniu wizerunku pracodawcy. Nie wiecie o czym mowa? Odsyłam tutaj.

People first w rekrutacjach

W naszym dziale People Experience wyznajemy zasadę, że przede wszystkim szukamy osoby, a dopiero potem specjalisty. Kiedy rozmawiamy z Team Leaderami o profilu kandydata, ZAWSZE zaczynamy od tego, jaka ta osoba powinna być, jak sobie wyobrażamy idealnego członka zespołu. Innej osoby szukamy do działu Sales, a innej do zespołu marketingu, a jeszcze innej do Customer Success. Natomiast wspólnym mianownikiem są dla nas zawsze wartości firmowe. Do what You love, hustle hit never quit, keep it simple, give feedback now, directly, focus on results, not tasks to dla nas dekalog rekrutacyjny :)

People first a atmosfera w Znanym

Bardzo często powtarzam podczas procesów rekrutacyjnych: “Kochany Kandydacie, ZnanyLekarz nie jest firmą, w której każdy się odnajdzie”. Trochę kontrowersyjne zdanie jak na rekrutera, prawda? Natomiast takie są realia. Od naszych ludzi podczas wywiadów happinesowych bardzo często słyszałam:

“Ludzie tutaj są niesamowici — pomocni, serdeczni, ciepli i uśmiechnięci”

“Mam tutaj przyjaciół — lubimy się zawodowo i prywatnie, wyjeżdżamy razem na wakacje, spędzamy ze sobą dużo czasu w pracy i poza nią”

“Nigdzie nie widziałam tak ciepłych i fantastycznych ludzi jak tu”

“Jesteśmy zgranym teamem, zawsze mogę liczyć na pomoc koleżanek czy kolegów z zespołu”

“Kocham moją szefową!!!”

Jeśli mam być szczera, nie spodziewałam się skali sympatii jaką darzą się Znanolekarzowcy. Wiedziałam, że ludzie i atmosfera to mocny punkt naszej firmy, ale nie wiedziałam, że aż TAK :)

Serio, to niesamowite jak ludzie opowiadają o swoich kolegach/koleżankach z szacunkiem, jak dobrze siebie znają nawzajem, jak dobrze czują się w swoim towarzystwie.

Skąd teza: nie każdy się tutaj odnajdzie? Powodów jest kilka. Nasze wartości firmowe sprawiają, że staramy się zatrudniać osoby pewne siebie, ambitne, asertywne, które nie dadzą sobie wejść na głowę. Możecie się więc domyślać, że czasem u nas iskrzy :D Bywa, że się ze sobą nie zgadzamy, dyskutujemy, przekonujemy do swoich racji. A nie każdy czuje się w takich sytuacjach komfortowo :)

Kolejna kwestia dotyczy tego, że nasza kultura organizacyjna oparta jest na feedbacku. Informacja zwrotna to u nas codzienność. Dodatkowo mamy szereg narzędzi, które feedback wspierają: Feedback Tool, o którym już pisaliśmy, Officevibe, szkolenia z tego zakresu. U nas nikogo to nie dziwi, kiedy ktoś komuś mówi “Hej, Stary, mam dla Ciebie feedback”. Uwierzcie, nie każdy to lubi. O ile pozytywny feedback jest spoko dla wszystkich, negatywny już niekoniecznie. Osobiście, uwielbiam konstruktywną informację zwrotną, według mnie to rozwija lepiej niż niejedno szkolenie!

Ostatni argument, że atmosfera Znanego nie jest dla każdego to tempo pracy. Ludzie w Znanym to osoby niezłomne, pracowite mróweczki, samodzielni cisi (albo i nie) bohaterowie, którzy swoją postawą i zachowaniem idą bardzo często po więcej niż się od nich wymaga. Dlatego nasza firma osiągnęła międzynarodowy sukces, bo wydaje mi się, że większość Znanolekarzowców ma w swoim DNA takie postawy jak: nie boję się, działam, a jak mi się nie uda to poprawiam koronę i idę dalej. Taka postawa ma oczywiście drugą stronę medalu — pracujemy szybko, samodzielnie, często w chaosie. Też nie każdemu taka sytuacja będzie odpowiadać.

People first, co to jeszcze oznacza?

A tutaj jest kilka przykładów tego, co mi najbardziej podoba się w tej wartości. Wszystkie cytaty pochodzą z wywiadów happinessowych z naszymi ludźmi:

“Tutaj mogę być sobą”

“W końcu nie muszę udawać kogoś, kim nie jestem”

“Nie boję się powiedzieć mojemu Team Leaderowi, że coś mi się nie udało”

Tak często słyszałam te i podobne stwierdzenia, że zastanawiałam się nad wydzieleniem oddzielnej wartości: be Yourself. Jednak ona tak pięknie pasuje do naszego People first, że postanowiłam to zostawić tak jak jest.

Być sobą: co się za tym kryje? Pewne rzeczy są oczywiste: brak dress code’u, elastyczny czas pracy, home office od czasu do czasu, samodzielność w działaniu. Z mniej oczywistych podawanych przez Znanolekarzowców: czuję, że jestem akceptowany takim, jakim jestem. Mogę otwarcie wyrażać swoje zdanie, nie zawsze się zgadzamy, ale zawsze się wysłuchujemy. Mogę powiedzieć, że czegoś nie wiem i nie spotka się to z dezaprobatą. Mogę uczyć się na własnych błędach.

Kochani, to byłoby na tyle w temacie People first w Znanym Lekarzu. Mam nadzieję, że teraz będzie Wam prościej zrozumieć, jak to właściwie wygląda u nas #znanyodkuchni :)